Główny zarzut, jaki mają mieszkańcy pod adresem urzędników w sprawie Trasy Łagiewnickiej, to nie respektowanie uchwały kierunkowej do prezydenta, która zakładała, że nowa droga będzie miała po dwa pasy ruchu w każdym kierunku oraz skrzyżowania jednopoziomowe. Krakowianie skupieni w Stowarzyszeniu na Rzecz Zmiany Trasy Łagiewnickiej złożyli nawet wniosek do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o unieważnienie decyzji środowiskowej. Urzędnicy ze spółki powołanej do jej budowy są jednak pewni siebie i uważają, że ta decyzja zostanie podtrzymana, a budowa ruszy za rok.
- Aktualna koncepcja Trasy Łagiewnickiej nie jest zgodna z uchwałą kierunkową Rady Miasta z zeszłego roku, która wzywała do rezygnacji z bezkolizyjnych węzłów na rzecz zwykłych skrzyżowań oraz do przekroju 2x2, a w projekcie jest 2x3, a czasami nawet 9 pasów - mówił wczoraj na komisji infrastruktury rady miasta Radosław Wroński z Forum na Rzecz Czystego Powietrza. Mieszkańcy obawiają się, że trasa w obecnym projekcie będzie położona bardzo blisko ich mieszkań i domów, spowoduje większy hałas, wzrost zanieczyszczeń i wprowadzi do miasta tranzyt z IV obwodnicy. Zwracają również uwagę, że najpierw powinny powstać trasy - Zwierzyniecka i Pychowicka, a dopiero potem Łagiewnicka.
- Zadaniem Trasy Łagiewnickiej jest przeniesienie na nią ruchu nie z IV, a z II obwodnicy miasta - odpowiadał Jerzy Marcinko, prezes spółki Trasa Łagiewnicka.
Krzysztof Migdał, dyrektor ds. technicznych, przekonywał, że główny przebieg nowej drogi wynika z wielu dokumentów, w tym z decyzji środowiskowej, i możliwe są tylko nieznaczne korekty w projekcie.
- Uchwała kierunkowa nakładała na nas stworzenie skrzyżowań jednopoziomowych. Przy takim natężenie ruchu spowodowałoby to wielkie korki i to nie na III obwodnicy, ale na wszystkich drogach prostopadłych do niej - zauważa Migdał.
Na posiedzeniu komisji infrastruktury przekonywał, że główny ciąg trasy ma układ 2x2. Pojawiają się za to pasy rozprowadzające ruch i dodatkowy buspas. Jak dodał, miasto realizuje Trasę Łagiewnicką jako pierwszą, bo ma już ona decyzję środowiskową, która jest ważna do września tego roku, a po drugie otrzymano bezzwrotne dofinansowanie 100 mln zł na budowę linii tramwajowej do Kurdwanowa.
W lutym 2018 roku ma ruszyć budowa. Wcześniej wykonawca musi zdobyć wszystkie niezbędne pozwolenia. Zakończenie inwestycji w 2020 r. Koszt to 802 mln zł. Miasto będzie ją spłacać do 2042 r. po ok. 61 mln zł rocznie.
Koniec przetargu na Trasę Łagiewnicką. Spłacimy ją w 24 lata
