Mieszkańcy Zalesia Golczowskiego mają dość kopalni dolomitu
Koszmar mieszkańców Zalesia Golczowskiego nie minął wraz z zakończeniem protestu, który odbył się w październiku 2020 roku. Jak czas pokazał ustalone wówczas rozwiązania nie przyniosły oczekiwanego efektu.
- Działalność kopalni powoduje duże problemy dla wszystkich mieszkańców z okolicznych miejscowości. Drogi publiczne są zabłocone i brudne. Kopalnia generuje duży hałas swoimi samochodami. Bardzo duży ruch samochodowy - bo mowa tu o około 500-600 samochodach ciężarowych dziennie - wywołuje również duże zanieczyszczenie środowiska. Samochody ciężarowe, które przejeżdżają przez naszą miejscowość nie stosują się do podstawowych zasad ruchu drogowego. Notorycznie przekraczają prędkość i nie plandekują aut co powoduje problemy z zanieczyszczeniem i zakurzeniem powietrza – mówił w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Łukasz Zub z Zalesia Golczowskiego.
To niestety nie wszystko. Las znajdujący się tuż przy drodze gminnej prowadzącej do kopalni jest pełen śmieci. Tuż przy jezdni można znaleźć całą masę puszek i butelek po napojach alkoholowych a także reklamówki, pojemniki po płynach do chłodnic czy płynach do wycieraczek. Warto zaznaczyć, że las ten znajduje się na terenach objętych programem ochrony przyrody Natura 2000. W pobliżu funkcjonuje także Małopolski Szpital Chorób Płuc i Rehabilitacji imienia Edmunda Wojtyły.

Cała sytuacja sprawia, że mieszkańcy miejscowości nie czują się bezpiecznie.
- Przystanek znajduje się tylko po jednej ze stron ulicy. Dzieci, żeby udać się do szkoły muszą przechodzić na drugą stronę przy jeżdżących tirach, które często przekraczają prędkość i nie stosują się do przepisów ruchu drogowego – zwrócił uwagę w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Michał Nowakowski z Zalesia Golczowskiego.

Jak relacjonują mieszkańcy liczne apele, prośby i interwencje nie przyniosły skutku. Mimo że po Zalesiu Golczowskim jeżdżą maszyny czyszczące drogi nie przynosi to oczekiwanego efektu przez co drogi publiczne pokryte są błotem w takim stopniu, że miejscami nie widać nawet asfaltu. Do tego dochodzi wszechobecny brud, pyły oraz hałas związane z ogromną ilością samochodów ciężarowych przejeżdżających przez miejscowość.
- Chciałem zaprosić wszystkich mieszkańców na protest, który będzie się odbywał w dniach 20, 22 i 24 marca. Obietnice, które zostały złożone po pierwszym naszym proteście nie zostały do końca spełnione. Przelała się już czara goryczy. Mieszkańcy chcą poprawy a nie obietnic i gołych słów – mówił w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Wojciech Bąk, mieszkaniec Zalesia Golczowskiego.
Podobnie jak w 2020 roku mieszkańcy zamierzają zablokować dojazd do kopalni dolomitu Cemex.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Będzie jeszcze więcej zapadlisk? Dawne górnictwo zagraża powiatowi olkuskiemu
- „Tropem Wilczym” 2023 w Rabsztynie koło Olkusza
- Kradł pieniądze z plebanii na terenie Małopolski i Śląska. Wpadł w powiecie olkuskim
- Gdzie najmniej uczniów uczęszcza na lekcje religii? Zobacz DANE
- Pierwszy turniej sportowy w nowej hali sportowej w Kluczach
- Czy Sztoła popłynie od źródeł w Żuradzie do Leśnego Dworu w Bukownie?