FLESZ - 5 filarów Krajowego Planu Odbudowy
- Przy ul. Anny Szwed- Śniadowskiej powstaje 481 mieszkań w ramach rynkowej części rządowego programu mieszkaniowego. Inwestycja składa się z ośmiu czterokondygnacyjnych bloków. Połowa z nich osiągnęła stan deweloperski, w pozostałych czerech trwają prace związane z posadzkami, tynkami i elewacjami, oraz roboty instalacyjne - mówi Ewa Syta z biura prasowego PFR Nieruchomości, spółki odpowiedzialnej za realizację programu Mieszkanie Plus.
Wszystkie lokale zostaną wykończone w standardzie podstawowym. Oznacza to, że ściany mieszkań zostaną pomalowane na biało, na podłogach zostaną ułożone panele. Łazienki będą wyposażone w biały montaż, na ścianach i podłogach zostanie ułożona glazura i terakota, którą przewidziano także w częściach kuchennych. Mieszkania będą wykańczane etapowo – pierwszy etap zakończy się w III kwartale tego roku, zaś zakończenie ostatniego przewidziano w lutym 2022 roku. Inwestycja jest realizowana przez spółkę PFR Nieruchomości i krakowską spółkę deweloperską Bartla Development.
W Krakowie podobnie jak w innych lokalizacjach nabór do mieszkań będzie składał się z dwóch etapów. Pierwszy z nich polega na sprawdzeniu, w jakim zakresie najemca spełnia kryteria społeczne ustalone przez lokalny samorząd. Drugi etap naboru to sprawdzenie tzw. zdolności czynszowej – czyli czy przyszli najemcy są w stanie wykazać łączny miesięczny dochód netto (np. pensja z tytułu umowy o pracę), jak również dodatkowe dochody (np. świadczenie 500+), na poziomie umożliwiającym opłacenie comiesięcznego czynszu z tytułu najmu mieszkania. Ponadto każdy potencjalny najemca jest sprawdzany w BIG Infomonitorze.
Krakowska inwestycja spółki PFR Nieruchomości to oferta skierowana głównie do rodzin, dlatego w krakowskiej inwestycji zaprojektowano najwięcej mieszkań dwu i trzypokojowych, które stanowią ponad 90 proc. wszystkich lokali mieszkalnych. Najmniejszy udział w całej puli mieszkań będą miały kawalerki, których powstanie zaledwie siedem.
Co powstanie na Klinach - więcej bloków, czy użytek ekologiczny?
W ostatnich tygodniach Kliny budzą sporo emocji. Wszystko za sprawą postulatu utworzenia w tym rejonie użytku ekologicznego, który uniemożliwiłby dalszą zabudowę tego rejonu.
Radni Krakowa w większości są za utworzeniem użytku, ale kwestią sporną jest jego rozmiar. Część radnych, m.in. z klubu Kraków dla Mieszkańców, chciałaby, aby użytek objął obszar blisko 60 hektarów. Inni radni opowiadają się za tym, aby użytkiem objąć najcenniejsze przyrodniczo tereny, w tym 7 hektarów, które i tak należy do miasta.
W sumie na terenie potencjalnego użytku znajdują się trzy obszary. Jeden z nich należy w większości do PFR Nieruchomości. Jak mówi radny Grzegorz Stawowy (KO), "to jeden z podmiotów, z którymi można się dogadać" w sprawie wydzielenia terenów zielonych. To teren w zachodnio-południowej części Klinów, na obszarze planu miejscowego Kliny Południe.
Kolejny obszar to w całości tereny należące do miasta (na południe od ulic Radnickiego i Gadomskiego, w sumie ok. 7 ha), więc nie ma problemu, aby zachować tam zieleń.
Pozostały obszar, pomiędzy dwoma powyższymi, to tereny należące kiedyś do Leoparda, głośnej firmy deweloperskiej, która upadła. Aktualnie znajduje się on w rękach syndyka upadłościowego, który grunty najpewniej zamierza sprzedać.
- Kto nie może wziąć ślubu kościelnego? Oto przypadki, gdy ksiądz odmówi narzeczonym
- Tylko prawdziwe maseczki, przyłbice na Grunwald MEMY
- Kraków bogaty i biedny. Ranking krakowskich dzielnic według dochodów mieszkańców
- Nowa lista leków refundowanych. Najwięcej zmian dla pacjentów onkologicznych
- Zobaczcie, jak kiedyś wyglądały Dolne Młyny
