Pożar domu pana Stefana w przysiółku Zonia w Sobolowie (gm. Łapanów) zauważono 5 grudnia 2023 ok. godz. 21. Mężczyzna był wtedy w pracy na Śląsku, jego dobytku doglądał jeden z sąsiadów.
Skala pożaru była ogromna, do akcji gaśniczej zadysponowano 12 zastępów straży pożarnej, w sumie 48 druhów. W chwili przybycia na miejsce pierwszych zastępów palił się dach oraz część drewniana budynku. Pierwsze informacje osób postronnych wskazywały, że w środku może znajdować się jakaś osoba, dlatego pomieszczenie przeszukano z użyciem sprzętu do ochrony dróg oddechowych. - Nie stwierdzono nikogo w środku. Ze względu na osłabienie konstrukcji dachu wycofano rotę - relacjonuje oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Bochni.
Strażacy wynieśli kuchni butlę gazową, którą sprawdzono pod kątem temperatury. Pogotowie energetyczne odcięło dopływ prądu do budynku. Akcję gaśniczą utrudniała niska temperatura. Ze względu na zamarznięte hydranty w okolicy konieczne było zadysponowanie ciężkich samochodów gaśniczych z dużymi zbiornikami na wodę z OSP Nowy Wiśnicz i OSP Połom Duży. Sprawne hydranty zlokalizowano w odległości trzech kilometrów od pożaru, wodę do gaszenia ognia czerpano również z nich.
Po opanowaniu sytuacji strażacy wyburzyli drewnianą część budynku oraz grożącą zawaleniem konstrukcję dachu, a następnie sprawili zgliszcza za pomocą kamery termowizyjnej. Akcja gaśnicza zakończyła się po ponad czterech godzinach.
Według przypuszczeń strażaków przyczyną pożaru mogła być nieszczelność przewodu kominowego. Straty wstępnie oszacowano na 120 tys. zł.
Pomoc sąsiedzka dla pana Stefana z Sobolowa
Mężczyzna dotknięty nieszczęściem szybko przekonał się, że może liczyć na swoich sąsiadów. Nieodpłatnie pomogli mu oni uprzątnąć pogorzelisko i zabezpieczyć murowaną część domu przed dalszym zalewaniem przez deszcz. - W sobotę pomagały mi 43 osoby, był również wójt. Jestem wszystkim ogromnie wdzięczny za każdy gest solidarności - nie kryje wzruszenia 57-latek. Dramatyzmu dodaje fakt, że mężczyzna w ciągu dwóch miesięcy stracił dwóch braci, z którymi mieszkał. Dach nad głową ma obecnie zapewniony u sąsiadów.
Mężczyzna może również liczyć na wsparcie z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. W internecie uruchomiono zbiórkę na odbudowę domu. - Aby budynek nadawał się do użytku koniecznością będzie częściowe położenie nowego pokrycia dachowego oraz remont pomieszczeń mieszkalnych. Straty są bardzo duże, a koszta związane z ich pokryciem zdecydowanie przekraczają możliwości finansowe mężczyzny. Dlatego Stefan potrzebuje naszego wsparcia - apeluje Elżbieta Kołodziej, inicjatorka zbiórki w serwisie szczytny-cel.pl.
Cel ustawiono na 50 tys. zł. Zebrana kwota sięga już ponad 30 tys. zł. Pieniądze na odbudowę domu pana Stefana będą zbierane również w parafiach gminy Łapanów. W parafii Sobolów kwesta prowadzona przez strażaków odbędzie się w Wigilię Bożego Narodzenia.
Wirtualna strzelnica w I LO w Bochni

- Sąd: gmina to nie prywatna firma. Były wójt skazany
- W Nowym Wiśniczu trwa budowa krytego basenu. Zobacz zdjęcia i wideo
- Morsy rozpoczęły w Bochni sezon 2023/2024. Zobacz zdjęcia
- Zakończenie procesu Czesława K. po Nowym Roku, do przesłuchania ponad połowa świadków
- Bochnia w strugach deszczu pożegnała Jana Flaszę
- Budynek dawnej Lodowni w Bochni jako nowa siedziba PTTK. Zobacz zdjęcia i wideo