MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miłkowa może się stać mekką wczasowiczów

Wojciech Chmura
Na terenie po byłej wojskowej bazie radarowej w Miłkowej (gm. Korzenna) nowosądecka spółka PPHU "Centrum" Henryka i Bogusława Popielów chce wybudować ośrodek turystyczno-wczasowy.

- Jesteśmy właścicielami prawie trzech hektarów gruntów po byłej bazie wojskowej od blisko trzech lat - mówi Bogusław Popiela. - Przygotowujemy koncepcję zagospodarowania tego terenu. Na pewno zrealizujemy pomysł stworzenia tam bazy turystyczno-wypoczynkowej, być może budowę hotelu.

Przedsiębiorca podkreśla, że w obecnej niełatwej sytuacji na rynku inwestycyjnym trudno mu mówić o konkretach.
Wojskowa jednostka nasłuchu radarowego opuściła Miłkową blisko pięć lat temu. Zainstalowała się w połowie lat 50., wywłaszczając z gruntów najbliższych gospodarzy. Wybrano miejsce strategicznie doskonałe, z którego przy dobrej pogodzie widać jedną trzecią Małopolski.

- Mieszkam w tych okolicach od wielu lat, ale wciąż jestem pod wrażeniem i urokiem tego wzgórza - przyznaje wójt gminy Korzenna Leszek Skowron. - Z zakupem terenu przez spółkę braci Popielów wiążemy duże nadzieje.
W tym roku z funduszy zewnętrznych, przeznaczonych m.in. na usuwanie szkód powodziowych, gmina utwardziła własną drogę, prowadzącą od centrum wsi w kierunku byłych koszar wojskowych i dalej w stronę zakupionej przez Popielów od Agencji Mienia Wojskowego bazy radarowej.

- Od agencji kupiliśmy niewielki budynek z przeznaczeniem na mieszkania socjalne, w razie gdyby były potrzebne - wyjaśnia wójt Skowron. - Reszta nas nie interesuje. Budynki, w których mieszkali żołnierze i ich rodziny, nadają się na działalność gospodarczą i wciąż, z tego co wiem, są do kupienia. My, jako gmina, takiej działalności prowadzić nie możemy. Dlatego możemy jedynie zachęcać potencjalnych nabywców.

Na kilka miesięcy przed zakupem przez "Centrum" trzyhektarowego, ogrodzonego terenu na bezleśnym wzgórzu dominującym nad Miłkową zrobiło się o tym miejscu bardzo głośno.

Agencja Mienia Wojskowego, reklamując do sprzedaży swoją działkę na terenie Ciężkowicko-Rożnowskiego Parku Krajobrazowego, oprócz wzmianki o pięknych widokach, wspomniała, że w betonowych schronach jest możliwość gromadzenia substancji niebezpiecznych. To wystarczyło, żeby w Korzennej wzniecić burzę gwałtownych protestów.

- Nie będziemy zwozić żadnych materiałów niebezpiecznych - zapewnia Bogusław Popiela. - Chcemy stworzyć miejsce do rekreacji i wypoczynku.

Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska