Kontrakt Rafała Mikulca z rzeszowskim klubem obowiązuje jeszcze przez rok, ale krakowianie mają być gotowi na płatny transfer. Występujący na prawej obronie, w pomocy, a nawet na skrzydle 26-letni piłkarz przez kilka lat był związany z Puszczą Niepołomice, w której trochę pograł, a z której był też wypożyczany, najpierw do Cosmosu Nowotaniec, a następnie do Resovii, z którą związał się dłuższą umową w lipcu 2019 roku.
Wcześniej urodzony w Przemyślu Mikulec występował w kilku innych klubach podkarpackich: LKS Nakło, Karpaty Krosno, Orzeł Rudnik, Wisła Sandomierz i Polonia Przemyśl. W minionym sezonie 1. ligi rozegrał w barwach Resovii 33 mecze (w tym jeden w Pucharze Polski), zdobywając 4 bramki. Krakowianom przypadł do gustu szczególnie jego występ przeciw Wiśle.
"Od początku tego sezonu, który przecież nie jest łatwy dla Resovii, Mikulec przekonuje, że jest bardzo ważnym elementem resoviackiej układanki. Zawsze bardzo aktywny i nie odstawiający nogi. Waleczność i gra do końca z charakterem sprawiła, że stał się ulubieńcem kibiców, którzy wprost wskazują, że to on powinien w tej chwili być posiadaczem opaski kapitańskiej" - opisywały zalety gracza Resovii rzeszowskie nowiny24.pl, gdy znalazł się na liście kandydatów w lokalnym 64. Plebiscycie Sportowym.
I dalej:
"Biorąc pod uwagę wszystkie występy w roku 2023, Mikulec zdobył sześć bramek, co przecież jest wynikiem wręcz znakomitym, biorąc pod uwagę fakt, że ten piłkarz określany jest jako obrońca. Inna sprawa, że w ostatnim czasie bardzo często gra również na skrzydle i kto wie, czy wkrótce właśnie ta pozycja nie będzie z nim głównie kojarzona, bo widać, że czuje się tam bardzo dobrze i, co najistotniejsze, jest tam bardzo pożyteczny dla rzeszowskiej drużyny" - napisał w styczniu tego roku Michał Czajka z "Nowin", zarazem wieszcząc Mikulcowi zwiększone zainteresowanie ze strony mocniejszych klubów, co właśnie nastąpiło.
