Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miód jest jak dziewczyna

Stanisław Śmierciak
Rozmowa z pszczelarzem z Kamiannej Jackiem Nowakiem.

Wypijmy kwartę miodu! Tak po staropolsku.
Trudno będzie, bo cztery poprzednie lata były marne w pasiekach, a miód pitny musi długo dojrzewać, więc z tegorocznego pożytku jeszcze nie ma. Za to ten rok jest całkiem przyzwoity. Jest nawet miód spadziowy. Kiedy była spadź, ule robiły się cięższe nawet o 3-4 kilogramy dziennie. Nieźle!

No to pijemy ten miód czy nie?
Pijemy, bo każdy pszczelarz nastawia zapas "półtoraka", kiedy rodzi się mu córka, by nabrał mocy i smaku na jej wesele. Ja mam córki, więc miód pitny czeka.

A dlaczego półtorak?
Bo jest najzacniejszy. Najsmaczniejszy i najmocniejszy. Ma do 18 procent alkoholu. By go przyrządzić, na porcję miodu daje się tylko pół porcji wody. Czwórniak dojrzeje w rok, ale dociągnie jedynie 11 proc. alkoholu.

Mówiąc o miodzie, wspomniał Pan spadziowy.
On zasługuje na prymat wśród miodów. Smak, zapach, właściwości. Tylko kolor ciemny, a to dawniej spychało go z pańskich stołów. Pański musiał być jasny, przezroczysty. Tak jest do dziś w Anglii, ale Anglia pozostała monarchią, więc i zwyczaje nie uległy zmianie.

A może w tej tradycji coś jednak jest?
Miód jest jak dziewczyna. Każda jest piękna, ale każdemu podoba się inna. Miód też każdemu smakuje inny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska