Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed godziną ósmą rano na drodze krajowej nr 7 oraz ul. Piłsudskiego w Miechowie. Kiedy młody, niespełna 19-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości jechał do Miechowa, zwrócił uwagę na jadącego przed nim forda pumę. Kierujący nim mężczyzna jechał niepewnie i chaotycznie, przekraczał oś jezdni, a także zjeżdżał na pobocze. Kiedy w Miechowie skręcił w ulicę Piłsudskiego i zatrzymał się za skręcającym na posesję pojazdem chłopak wykorzystał okazję by sprawdzić przyczynę takiego zachowania kierowcy.
Podbiegł do samochodu i kiedy otworzył drzwi wszystko stało się jasne. Wyczuwając silną woń alkoholu natychmiast wyłączył silnik i zabrał kluczyki by uniemożliwić dalszą jazdę kierowcy. W tym czasie koleżanka interweniującego chłopaka, która jechała z nim samochodem, powiadomiła policję. Interweniujący policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i zatrzymali mężczyznę. Przeprowadzone przez nich badanie stanu trzeźwości wykazało 3,15 promila alkoholu w organizmie 48-letniego mieszkańca Miechowa.
Postawa młodych ludzi zasługuje na głębokie uznanie, dalsza jazda mężczyzny w tym stanie mogła zakończyć się tragicznie.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości mężczyzna odpowie przed sądem, grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności a także zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 10 lat.