„Młoty” spisują się rewelacyjnie. Po niespodziewanym pokonaniu zdecydowanego lidera tabeli awansowały na drugie miejsce. I mogą je zachować do następnej kolejki, jeśli Manchester United nie wygra w niedzielę na boisku Southamptonu.
West Ham United w tym sezonie na wyjazdach pokonał wcześniej Arsenal Londyn 2:0 i Liverpool 3:0. Dziś zdobył twierdzę w Manchesterze.
Bramki dla gości strzelili w 6 minucie Victor Moses i w 31 minucie Diafra Sakho. Gospodarze, wśród których zabrakło Diego Silvy (doznał urazu na rozgrzewce, zastąpił go Jesus Navas), „kontaktowego” gola zdobyli w 45 minucie za sprawą Kevina De Bruyne'a.
W drugiej przerwie „Obywatele” mieli dużą przewagę, wypracowali sobie kilka okazji do wyrównania, ale nie potrafili pokonać świetnie spisującego się w bramce Adriana.
Ten ostatni sparował m.in. strzały Yaya Toure i „główkę” z bliska Nicolasa Otamendiego. Nie dał się pokonać nawet wtedy, gdy piłka odbiła się od jego kolegi z drużyny Winstona Reida.