Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morgan Fassbender – joker Bruk-Betu Nieciecza na boiskach I ligi pochodzi z Niemiec

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Niemiec Morgan Fassbender przywitał się z kibicami "Słoni" w lipcu 2023 roku
Niemiec Morgan Fassbender przywitał się z kibicami "Słoni" w lipcu 2023 roku YouTube/Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Piłkarskie Orły. Być może to zawodnik, którego Bruk-Bet Termalica Nieciecza w tej chwili najbardziej potrzebował. Morgan Fassbender nadał akcjom ofensywnym „Słoni” dużego rozmachu. Także w walce o górne piłki.

Jeśli niemiecki napastnik Bruk-Betu będzie nadal tak skuteczny, ma wszelkie szanse ku temu, by we wrześniu wygrać klasyfikację Piłkarskich Orłów. Miesiąc rozpoczął rewelacyjnie, już pierwszego dnia zdobywając dwa gole. Działo się to w spotkaniu niecieczan z Resovią, które gospodarze wygrali 4:0.

W 52. minucie meczu po wrzutce z lewej strony główkował Jakub Branecki, Michał Gliwa wprawdzie wybronił to uderzenie, jednak piłka spadła pod nogi Morgana Fassbendera, który z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. To było drugie trafienie tego dnia „Słoni”, a Niemiec dorzucił kolejną cegiełkę do efektownego zwycięstwa, podwyższając wynik tuż przed końcem meczu po podaniu od Tomasa Poznara i strzale w kierunku dalszego słupka.

Widać, że Fassbender dobrze czuje się w roli jokera. W żadnym z dotychczasowych spotkań, a było ich od lipca już siedem, nie spędził na murawie pełnych 90 minut, ba, w czterech nie zagrał nawet godziny. To jednak nie przeszkodziło mu w zdobyciu trzech goli i zanotowaniu dwóch asyst. Dodajmy, że w rozegranym w przerwie reprezentacyjnej sparingu z ekstraklasową Stalą Mielec (1:3) to właśnie on doprowadził do wyrównania, wykorzystując rzut karny.

Najwyraźniej piłkarz, który przybył do Małopolski z 4-ligowego SV Meppen (Regionalliga Nord), szybko zaaklimatyzował się w zespole Mariusza Lewandowskiego i jego rola w drużynie rośnie. Widać to też po wynikach Bruk-Betu, który jako jeden z faworytów do awansu zaczął sezon bardzo słabo, a teraz stopniowo odrabia straty do czołówki.

Fassbender, który obecnie jest wyceniany przez portal transfermarkt na 150 tysięcy euro, urodził się w Stuttgarcie (jego rodzice pochodzą z Ghany) i szkolił się w młodzieżowych akademiach VfB Stuttgart, SSV Ulm i Stuttgarter Kickers. Dwa ostatnie kluby reprezentował w juniorskiej Bundeslidze U-17 i U-19 , po czym zakładał koszulki trzech innych niewielkich klubów: SGV Freiberg, FV Illertissen i 1. Göppinger SV.

Pewien przełom nastąpił w 2020 roku, gdy został dostrzeżony przez BSG Chemie Lipsk. Przeprowadzka do Saksonii była dla mieszkańca Stuttgartu pierwszym przystankiem w karierze poza Badenią-Wirtembergią i Bawarią.

- Dowiedzieliśmy się o nim dzięki rekomendacji i krótkiemu filmowi, który mi przesłano - opowiadał w niemieckich mediach Andy Müller-Papra z BSG Chemie. - Następnie zaprosiliśmy go na próbną sesję treningową i Morgan podpisał z nami roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. To bardzo dynamiczny zawodnik, który może występować na prawym skrzydle lub na środku ataku. Umie wykorzystywać swoją szybkość, by podawać piłkę do napastników, ale potrafi także sam strzelać gole. Już na testach nam zaimponował.

Fassbender komentował wówczas, że przeprowadzka do Lipska nie była dla niego trudnym wyborem, gdyż chciał się rozwijać, a 4-ligowa drużyna powinna mu to umożliwić. Jednak pobyt u „Chemików” trwał tylko rok, bo po zdobyciu 4 bramek i zanotowaniu 2 asyst w 14 spotkaniach został dostrzeżony przez rywalizujący szczebel wyżej SV Meppen. Tam spędził kolejne dwa lata, zdobywając w 68 meczach 8 bramek i zaliczając 7 asyst.

Gdy jednak w drugim roku gry jego zespół spadł do 4. ligi, uznał, że oferta z I ligi w Polsce to dobra okazja do wypłynięcia na szersze wody. Z Bruk-Betem podpisał w lipcu dwuletni kontrakt.

Poziom gry jest tutaj wyższy niż się spodziewałem – powiedział dla klubowych mediów po rozegraniu siedmiu spotkań. Na pytanie, czy jest zadowolony z faktu, iż na razie występuje głównie w roli jokera, odparł: - Oczywiście lepiej jest grać w pierwszej jedenastce, ale jeśli zespół potrzebuje mnie w drugiej połowie, to cieszę się, że mogę pomóc wchodząc z ławki rezerwowych.

Widać, że Fassbender nie jest egoistą, potrafi dostrzec partnerów na boisku. Tak było w ostatnim meczu z Resovią, gdy niewiele brakło, a zanotowałby dwie asysty po podaniach do Tomasa Poznara. - Rozumiem się dobrze ze wszystkimi graczami w ataku - powiedział.

Gdy przebywa na boisku razem z Czechem, stanowią jeden z najgroźniejszych, a z pewnością najwyższy duet napastników na zapleczu ekstraklasy, wszak Poznar ma 194 cm wzrostu, a Fassbender jest zaledwie sześć centymetrów niższy. Jeśli zarazem za ich sprawą wzrośnie skuteczność „Słoni”, mogą one szybko wrócić na miejsce, które da im co najmniej prawo do gry w barażach o ekstraklasę, tak jak to działo się w poprzednim sezonie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska