FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

Konieczność rezerwacji miejsca postojowego jedynie poprzez internet weszła w życie 2 sierpnia. Od tego dnia każdy, kto jedzie własnym samochodem do Morskiego Oka, musi wykupić przez internet miejsce postojowe na Palenicy Białczańskiej lub na Łysej Polanie. Nie da się wjechać na parkingi bez e-biletu, nawet gdyby fizycznie było tam miejsce. Tatrzański Park Narodowy wprowadził tę zmianę, by nauczyć turystów, że bez wykupionego miejsca parkingowego nie mają po co jechać do Morskiego Oka.
- Po pierwszych dniach możemy powiedzieć, że widzimy pierwsze efekty. Coraz więcej ludzi przyjeżdża z e-biletami, coraz mniej osób jedzie w ciemno. Obserwujemy mniej korków na drodze do Morskiego Oka - mówi Łukasz Pęksa z TPN. Dodaje, że wciąż zdarza się, że ludzie przyjeżdżają bez wykupionych e-biletów, ale ze świadomością, że taki obowiązek istnieje.
- Chcą się upewnić, że na pewno nie ma wolnych miejsc, potwierdzają sobie to, a potem nawracają - mówi Łukasz Pęksa. I dodaje, że najlepszy dowód na to, że system działa, był 3 sierpnia - dzień, gdy szlak do Morskiego Oka przeszło aż 15 tys. osób. - Wtedy korków od Wierch Porońca do Łysej Polany i Palenicy Białczańskiej nie było. Jechali tylko ci, którzy mieli e-bilety. Wszyscy inni zawracali na rondzie na Wierchu i szukali innych wolnych miejsca na parkingach prywatnych w rejonie Głodówki - dodaje Pęksa.
Asp. sztab. Roman Wieczorek przyznaje, że sytuacja na drodze polepszyła się. - Różnicę widać. Wpływ na to ma jednak także nasza stała obecność na tej drodze. Bardzo wielu kierowców już wie o problemach z parkowaniem, dlatego pyta naszych policjantów, czy mają po co jechać. Jeśli nie, zawracają na rondzie i jadą w inne miejsce - mówi policjant. I dodaje, że co prawda droga już się mocno nie korkuje, to jednak nadal wielu turystów mimo wszystko jedzie bez parkingu. A niektórzy parkują byle gdzie, także w miejscach niedozwolonych.
- To kończy się odholowaniem pojazdów. Przykładem chociażby jest sytuacja z ostatniego wtorku, kiedy policjanci stwierdzili co najmniej kilkanaście źle zaparkowanych samochodów. Część została odholowana, do części zdążyli wrócić turyści - mówi policjant.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]