https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MPK Kraków: biletomaty, których często nie ma

Katarzyna Ponikowska, Arkadiusz Maciejowski
Automaty z biletami bardzo często nie chcą pasażerom wydawać reszty. Brakuje bilonu
Automaty z biletami bardzo często nie chcą pasażerom wydawać reszty. Brakuje bilonu Katarzyna Prokuska
Krakowianie skarżą się, że wsiadając do tramwaju czy autobusu, nigdy nie mają pewności, że akurat w tym pojeździe znajduje się automat sprzedający bilety. A u kierowcy dostępne są jedynie drogie bilety godzinne, na które trzeba mieć odliczoną kwotę pieniędzy.

Zobacz także:

Podróżni twierdzą więc, że MPK powinno odpowiednio oznakować te pojazdy, które wyposażone są biletomaty np. specjalnymi naklejkami.

- Przeanalizujemy, czy wprowadzenie takiego oznakowania rzeczywiście byłoby dobrym rozwiązaniem - obiecuje Marek Gancarczyk.

- Należy jednak pamiętać, że cały czas dążymy do tego, aby w przyszłym roku automaty biletowe były już we wszystkich tramwajach i autobusach przegubowych (czyli w ok. 200 ). Czy się to uda, w znacznej mierze zależy od terminów rozstrzygania przetargów, ale rozwiązałoby to na pewno problem podróżnych - dodaje Gancarczyk.

Na razie w wielu tramwajach ciągle aumatów niema. Jeszcze gorzej jest z autobusami. A te które zostały zamontowane potrafią przysporzyć kłopotów pasażerom

Pasażerowie narzekają, że w biletomatach często brakuje drobnych. Skutek jest taki, że nie da się kupić biletu, bo automat "wypluwa" monety, jeśli nie jest to odliczona kwota.

- W okolicy mojego przystanku nie ma kiosku, więc kiedy korzystam z tramwaju, często jestem skazana na automaty - wyjaśnia Ola Mazur, mieszkanka Żabińca. - Po południu bardzo często się zdarza, że w maszynie nie ma już drobnych. Kierowca też nie wydaje reszty, a ja nie zawsze jestem w stanie to przewidzieć i zaopatrzyć się w drobne - dodaje Ola.

Spytaliśmy Marka Gancarczyka, rzecznika MPK, co klient może zrobić w takiej sytuacji. Okazuje się, że niewiele.

- Trzeba mieć przy sobie drobne - podkreśla Gancarczyk.

Inaczej, w przypadku kontroli nie pomoże żadne tłumaczenie. "Kanar" i tak wypisze mandat, nawet jeśli pasażer będzie chciał wysiąść na następnym przystanku.

- Zawsze można się jednak odwołać od decyzji kontrolera - podpowiada rzecznik prasowy MPK.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ewa K
Ostatnio w tramwaju nr 20 automat za nic nie przyjmował odliczonej kwoty . Trudno powiedzieć jak się wtedy zachować. Nawet pocierając monety o śvciankę automatu zostały natychmiast zwracane. Tak nie powinno być.
f
foksmolder
to do mnie? jakieś problemy z czytaniem?
m
magda z krakowa
obserując ostatnie posunięcia panów z MPK to widzę, że z logistyką mieli niewiele doczynienia (a powinni jak na firmę transportową i w dodatku jednego z największych pracodawców w krakowie).
Panowie uświadomie was:
1) najpierw montujecie automaty biletowe we wszystkich pojazdach
2) wprawadzacie zakaz sprzeaży biletów przez kierowców, za odliczoną kwotę itp
Jeśli automat nie działa kierowca musi sprzedać bilet pasażerowi - jak nie ma wydać to już wasz problem i nie ma odpowiedniego biletu
Nie w odwrotnej kolejności!!!
p
pasażer
prowadzący pojazy już dawno powini nie sprzedawać biletów bo przez takich jak ty którzy kupują bilety są potem jeszcze wieksze opóźnienia niż zwykle twoim zasranym obowiązkiem jest być przygotowanym do podróży a nie wykłócać sie z kierowcą że nie masz drobnych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
B
BrawaBis
Wyciągając wnioski z ogłoszenia krakowskiego MPK co do jutrzejszego Europejskiego Dnia bez Samochodu - samochodem jedzie właściciel, a pasażerowie za nim biegną i dlatego tylko właściciel pojedzie jutro MPK za darmo:) Kuszące - więc trudno się dziwić, że liczba samochodów taka sama jak na co dzień. Wrocław i Szczecin - dla tych miast prawdziwe brawa za poważne podejście.
f
foksmolder
wrzucaj, wyjmuj, wrzucaj, wyjmuj.. :D pocieraj.. :D
C
C-D
...To jest wielkie nieporozumienie. Dlaczego 50 osób ma być skazana na czekanie na kazdym przystanku, aż chcący kupić bilet pasażer znajdzie pieniądze, potem kierowca je przeliczy (bo często są to grosiki, to kolejna głupota, bo zamiast dać jak najgrubiej to szczeniaki robią sobie żarty i dają kierowcy pieniądze o nominale 5 i 10 groszy. To oczywiste, że kierowca musi te pieniądze przyjąć, ale na liczeniu traci kolejne minuty. A jeśli to się zdarza na większości przystanków to oczywistym jest , że w ten sposób generują się opóźnienia) Może MPK powinno wziąć to pod uwagę i zakazać kierowcom przyjmowania drobniaków. A najlepszym rozwiązaniem jest sprzedaż przez prowadzących biletów o nominałach 5 i 2,5 zł. Prawdą jest , że MPK powoli robi się jak poczta polska za niedługo zaczna w pojazdach sprzedawać podpaski. Może to chaotyczne, ale szlag mnie trafia, że współpasażerowie nie szanują czasu innych pasażerów.
L
Luke Skajłokier
Pocierają bo jak automat nie przyjmuje monety to potarcie pomaga. Stary trick graczy z jednorękich bandytów. Po prostu poprzez potarcie nieznacznie zwiększa się objętość monety (przez zwiększenie jej temperatury, a jak wiadomo metal się wtedy rozszerza). Współczesne automaty monetowe (nie wiem czy na pewno wszystkie te opcje weryfikacji są stosowane w biletomatach) sprawdzają rozmiar monety, wagę oraz opór elektryczny.
d
df
no debili nie brakuje, a ta ta glupia Ola niech sobie kupi pare biletow w kiosku i bedzie miala problem z glowy. Ale oczywisice blondynka woli ponarzekac - jakie to polskie
A
Afordos
Co to są aumaty :)?
a
allesklar
Stary ja mam kombinować? Mnie nie powinno obchodzić czy wrzucę 5 czy 3,10 a resztę powiniwn automat wydać bez zbędnych problemów tak jak ma to miejsce w Berlinie,Hamburgu czy Zurichu.
k
krk
rzeczywiście ciężko się połapać w jakich pojazdach nie ma biletomatów, krótkie autobusy
k
k
I pocierają nie wiedzieć czemu ;)
f
foksmolder
jak to możliwe żeby nie było podstawowego biletu? już nie mówiąc o 15-min..
a co do drobnych w automatach to ludzie po prostu nie myślą. przykładowo: kiedyś był godzinny bilet za 3,10zl - nie wrzucamy 5-tki i nie dziwimy się że automat nie wyda nam 1,90 tylko co robimy? tylko wrzucamy najpierw 10 groszy, potem 5zl, dostajemy 2 zl reszty.. no ale głupota nie boli, więc z uporem maniaka wrzucają te piątki, wyjmują u dołu, wrzucają, wyjmują.. bełkoczą pod nosem.. wrzucają wyjmują itd itd :)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska