- Mrożek nie definiuje jednoznacznie jaki jest Polak, ale zadaje pytanie „kim jest ten człowiek który na mnie patrzy… ? - mówi kuratorka ekspozycji, Małgorzata Szydłowska. - Na jego rysunkach odnajdziemy opowieść o naszej tęsknocie do wielkości, dumie narodowej, wymachiwaniu szabelką, romantycznych zrywach i niecierpliwości do codziennego gospodarowania swoim życiem. Prace powstawały w czasach bardzo ponurych, kiedy były najlepszym lekarstwem na grozę życia w totalitarnym systemie, jednak i dziś nie straciły na aktualności, co może i cieszyć i smucić - trudno momentami pogodzić się z faktem, że nasze cechy nie zmieniły się przez ostatnie kilkadziesiąt lat.
Na wystawie „Polak według Mrożka”, którą można oglądać na Plantach między Barbakanem, a ul. Franciszkańską, znajdzie się ponad setka uzupełnionych cytatami rysunków. Grafiki, pochodzące z różnych okresów twórczości Mrożka, układają się w klika cykli, poświęconych tematom takim jak: lęki egzystencjalne, poczet królów polskich, Polska w obrazach. Rysunkom towarzyszą instalacje inspirowane rysunkami. Możemy zobaczyć m.in. jaki jest wpływ architektury na leśnictwo, czym się wyróżnia polska stonoga i jak wygląda jeż patriota.
Łaźnia twórczość Mrożka przypomina nie tylko na Plantach, ale również nad Zalewem Nowohuckim w ramach Bulwar(t)u Sztuki, który w tym roku zyskał wyjątkową, inspirowaną satyrycznymi rysunkami oprawę