Polska - Tunezja 30:28 (17:17)
Polska: Wyszomirski (1-21 min, 31-60, 4/23 = 17 %), Morawski (21-30 min, 0/7 = 0 %) - Krajewski 5, Czuwara - T. Gębala 1, Sićko 3 - Olejniczak 1, M. Pilitowski 1 - Przybylski 3, Majdziński - Moryto 11 (4), Daszek 1 - M. Gębala 4, Dawydzik.
Tunezja: Maggaiz (1-60 min, 9/38 = 24 %), Harbaoui (na jednego karnego, 0/1 = 0%), Majdoub 1, Haj 1, Sanai 9, Maaref 2, Rzig 2 (2), Soussi, Toumi 1, Jaballah 5, Darmoul 6, Zaied 1, Ben Abdallah, Margheli.
Karne. Polska: 4/4. Tunezja: 2/2.
Kary. Polska: 12 minut (Przybylski, 4, Olejniczak, Moryto, M. Gębala, T. Gębala). Tunezja: 10 minut (Toumi 4, Haj, Sanai, Soussi).
Sędziowali: Gjorgji Naczewski, Slawe Nikołow (Macedonia).
Przebieg: 2:0, 2:1, 3:1, 3:2, 3:4, 4:4, 4:5, 5:5 ('9), 5:9 ('12), 6:9, 6:10, 7:10, 7:11, 8:11, 8:12, 9:12, 9:13 ('20), 13:13 ('24), 13:14, 14:14, 14:15, 16:15, 16:16, 17:16, 17:17 - 18:17, 18:18, 19:18, 19:19, 20:19, 20:20, 21:20, 21:21, 23:21 ('41), 23:22, 26:22 ('47), 26:25 ('50), 28:25 ('53), 28:27 (58), 30:27, 30:28.
ZOBACZ SKRÓT MECZU POLSKA - TUNEZJA
Polscy piłkarze ręczni, pokonując Tunezję, zrobili duży krok w kierunku awansu do drugiej grupowej rundy mistrzostw świata w Egipcie.
Na wygraną z wicemistrzami Afryki drużyna trenera Patryka Rombla musiała jednak solidnie zapracować. W pierwszej połowie Biało-Czerwoni mieli sporo problemów zarówno w obronie, w której nie mogli sobie poradzić przede wszystkim z dynamicznie rzucającym z drugiej linii lewym rozgrywającym Mosbahem Sanai, jak i w ataku, w którym było trochę za dużo prostych strat i nieskutecznych rzutów.
Nasze Orły wprawdzie dobrze rozpoczęły mecz (3 minuta 3:1), ale potem było znacznie gorzej, Polacy w prosty sposób tracili piłkę w ataku, a Tunezyjczycy zdobywali bramki rzutami do pustej bramki, wykorzystując wycofywanie Piotra Wyszomirskiego przy dwuminutowych osłabieniach. W 12 minucie, po dwóch takich akcjach z rzędu, przegrywaliśmy 6:10.
Pretekst do odrabiania strat dały dobre akcje obronne naszego zespołu, po których rywale gubili się i oddawali nam piłkę. W 24 minucie po golu nieomylnego w tym spotkaniu Arkadiusza Moryto (11/11) był remis 13:13, a w chwilę później po kontrataku tego samego zawodnika wygrywaliśmy 16:15.
Początek drugiej części gry był wyrównany, ale cały czas z minimalną przewagą naszego zespołu. Biało-Czerwoni wykorzystali kolejną serię strat Afrykańczyków, spowodowanych fragmentem świetnej gry naszych szczypiornistów w defensywie, i w 47 minucie po trafieniu Przemysława Krajewskiego wygrywali 26:22.
Ale to nie był koniec emocji w tym spotkaniu, bo tym razem serię błędów w ofensywie popełnili nasi zawodnicy i w 50 minucie wygrywaliśmy tylko 26:25, a w 58 - 28:27. Na szczęście gola na 29:27 zdobył Michał Daszek, rywale zgubili piłkę i bramkę na 30:27 rzucił Michał Przybylski.
Za najlepszego zawodnika meczu uznano Arkadiusza Moryto.
Kolejny mecz Polska rozegra w najbliższą niedzielę o godzinie 20.30 z Hiszpanią.
1. POLSKA | 1 | 2 | 30-28 | 2. Brazylia | 1 | 1 | 29-29 |
Hiszpania | 1 | 1 | 29-29 |
4. Tunezja | 1 | 0 | 28-30 |
WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH ŁOMŻA VIVE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]

POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
