MŚ siatkarek. Zwycięstwo Polek na inaugurację! Niesamowita pogoń w trzecim secie!

Biało-Czerwone świetnie rozpoczęły mecz. Szybko objęły trzypunktowe prowadzenie, a na pochwałę Polki w początkowych fragmentach zasłużyły przede wszystkim za zatrzymanie blokiem najgroźniejszej atakującej rywalek - Samante Fabris. Nasze siatkarki starały się kontrolować grę i stopniowo powiększać przewagę, a rywalki zanadto nie utrudniały zadania, mając problemy ze zdobywaniem punktów w kontrataku. Krótki przestój zdarzył się podopiecznym trenera Stefano Lavariniego w drugiej części seta, rywalki zmniejszyły stratę do trzech punktów (18:15) i można było przez chwilę odnieść wrażenie, że z większą wiarą we własne umiejętności przygotowywały się do kolejnych akcji - Biało-Czerwone szybko jednak opanowały sytuację i ostatecznie wygrały 25:19.

Dobry początek meczu dawał nadzieję na szybkie, trzysetowe zwycięstwo. Z tym większym zdziwieniem mogliśmy obserwować wydarzenia z początku drugiego seta. Oto Chorwatki wypracowały czteropunkową przewagę i ani myślały ułatwiać zadanie Polkom. Przy stanie 4:8 sygnał do odrabiania strat dała Olivia Różański, gdy już jednak wydawało się, że wyrównanie jest tylko kwestią czasu, rywalki znów zanotowały dobrą serię (11:15) i przez dłuższy czas przewagę utrzymywały. Polki nie złożyły jednak broni i zmniejszyły stratę (20:21). W najważniejszych momentach skuteczniejsze były jednak Chorwatki, które seta zakończyły skutecznie ustawionym blokiem - 21:25

Dobry początek trzeciego seta i prowadzenie 5:2 po dwóch autowych atakach rywalek nie zwiastował zapaści, która nastąpiła chwilę później. Biało-Czerwone nagle przestały punktować w ataku i popełniały proste błędy, w efekcie z trzypunktowego prowadzenia zrobiła się ogromna strata (8:16). Chorwatki dobrze grały w obronie, podbijały ataki naszych siatkarek i skutecznie kontratakowały. Po stracie szesnastego punktu Polki obudziły się, zanotowały serię pięciu zdobytych punktów z rzędu (13-16). Kolejną świetną serię nasze zawodniczki zanotowały przy stanie 15:20 - przy serwisie Katarzyny Wenerskiej podopieczne Lavariniego zdobyły aż siedem punktów i objęły prowadzenie 22:20. Chorwatki co prawda zdołały jeszcze doprowadzić do wyrównania 23:23, autowy atak Fabris oraz skuteczne uderzenie Agnieszki Korneluk z przechodzącej piłki i coś, co w połowie seta wydawało się niemożliwe, stało się faktem - 25:23 i prowadzenie Polek w setach 2:1!

W czwartej partii ponownie lepiej rozpoczęły przeciwniczki (1:4), Polki tym razem jednak nie pozwoliły rywalkom na wypracowanie większej przewagi, szybko zaczęły odrabiać stratę, a potem objęły trzypunktowe prowadzenie (10:7). Chorwatki starały się jeszcze odmienić losy spotkania, jednak tylko przez kilka chwil były w stanie skutecznie przeciwstawić się coraz pewniej grającym naszym siatkarkom. Biało-Czerwone powiększały przewagę i ostatecznie wygrały partię 25:15 i cały mecz 3:1.

Kolejny mecz Polki rozegrają we wtorek 27 września. Rywalkami Biało-Czerwonych będą zawodniczki z Tajlandii. Spotkanie zostanie rozegrane w Gdańsku. Początek o 20.30.

MŚ siatkarek. Grupa B - 1 kolejka
Polska - Chorwacja 3:1 (25:19, 21:25, 25:23, 25:15)

Polska: Olivia Różański (16), Magdalena Stysiak (15), Agnieszka Korneluk (14), Kamila Witkowska (12), Zuzanna Górecka (6), Monika Gałkowska (4), Joanna Wołosz (1), Weronika Szlagowska (1), Katarzyna Wenerska (1), Monika Fedusio, Maria Stenzel.
Chorwacja: Lucija Mlinar (16), Laura Miloš (11), Martina Samadan (13), Samanta Fabris (9), Bozana Butigan (9), Lea Deak (4), Izabela Stimac, Klara Peric, Dijana Karatović.