https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mundial 2018. Samuraje ujarzmią wygłodniałe Lwy Terangi?

Mateusz Skrzyński
Reprezentacje Senegalu i Japonii zaskoczyły w swoich pierwszych meczach. W niedzielę jedna z tych drużyn może zapewnić sobie wyjście z grupy.

Japonia, która miała odegrać w grupie H rolę dostarczyciela punktów, niespodziewanie ogra-ła Kolumbię 2:1. Zadanie ułatwił im Carlos Sanchez, który na samym początku dostał czerwoną kartkę. Azjaci wykorzystali to i uplasowali się na pozycji lidera.

Z kolei Senegalczycy w meczu z Polską byli szybcy, silni i dość dobrze zdyscyplinowani w defensywie, ale też dopisało im szczęście. Biało-Czerwoni słabą postawą podarowali im dwa prezenty w postaci kuriozalnych bramek. Mecz wygrał im się praktycznie sam, bo przecież w ofensywie zaprezentowali się równie mizernie jak Polacy.

Te zwycięstwa otworzyły obu ekipom szanse na awans. Na korzyść Japonii działa przede wszystkim doświadczenie. Mają starszy zespół i regularnie grają na mistrzostwach świata. Senegal z kolei na mundialu oglądamy dopiero drugi raz w historii. W debiucie w 2002 r. okazali się rewelacją turnieju, docierając aż do ćwierćfinału.

Młodość i fantazja zawodników Aliou Cisse też mogą być atutem. Podobnie jak stałe fragmenty gry. Są wyżsi od swoich rywali.

Ten mecz to również starcie największych gwiazd tych zespołów: Shinjego Kagawy i Sadio Mane. Pierwszy z nich wykorzystał rzut karny w meczu z Kolumbią, jest zdecydowanym liderem swojego zespołu. Kładzie stempel na każdej akcji swojego zespołu. Potrafi także uderzyć z rzutu wolnego.

Grającego w Liverpoolu Sadio Mane nie trzeba przedstawiać. Miał być główną bronią Senegalu w meczu z Polską. Przeciwko drużynie Adama Nawałki, podobnie jak jego koledzy, nie pokazał jednak niczego wielkiego. Z Japończykami może jednak odpalić.

Cztery lata temu w Brazylii Japończycy również zmierzyli się z ekipą z Afryki. Z Wybrzeżem Kości Słoniowej przegrali 1:2, tracąc dwie bramki w dwie minuty. Teraz chcą osiągnąć lepszy rezultat. Już teraz mają więcej punktów niż wtedy. Wówczas mieli tylko jedno oczko, a lepiej od nich poradziły sobie Kolumbia i Grecja.

Liderzy naszej grupy zagrają ze sobą w niedzielę o godzinie 17 na stadionie w Jekaterynburgu. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport.

Co trzeba wiedzieć o Kolumbii? Magazyn Sportowy24 MUNDIAL

Wybrane dla Ciebie

To musiało się  tak skończyć! Tłumy klientów ruszyły do nowego outletu w Krakowie

To musiało się tak skończyć! Tłumy klientów ruszyły do nowego outletu w Krakowie

Nowy szef Allegro ma śmiały plan. Kupuje 15 mln Polaków, każdy średnio za 4100 zł

Nowy szef Allegro ma śmiały plan. Kupuje 15 mln Polaków, każdy średnio za 4100 zł

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska