Gdy wiosną tego roku spółdzielnia mieszkaniowa „Pod Lodownią” rozpoczęła prace termomodernizacyjne bloku przy ulicy Kościuszki 23, pod styropianem zniknęło malowidło wykonane 10 lat temu przez artystę Zdzisława Tohla. Obraz wykonany techniką sgraffito przedstawiał postać Ignacego Łukasiewicza, który w tym miejscu zapalił pierwszą na świecie uliczną lampę naftową. - Trudno było zostawić spory fragment niedocieplonej ściany - komentował dla nas prezes spółdzielni Krzysztof Jędrzejowski. - Wykonywaliśmy przecież pełną termomodernizację i remont tego budynku.
Minęło kilka miesięcy i na ścianie budynku pojawił się mural, którego wykonawcą jest Krystian Dziewanowski, znany w Gorlicach malarz i rysownik. - Początkowo to miał być projekt odwzorowujący to, co wykonał pan Tohl - opowiada Krystian. - Ale zrodziła się koncepcja, by nowy obraz był większy i lepiej widoczny choćby z przejeżdżających samochodów - dodaje.
W pracę włączył się Zbigniew Śliwa, który od lat bezinteresownie opiekuje się kapliczką, na której zawisła lampa Łukasiewicza. - Jego sugestie rozwinęły projekt - mówi Marcin Gugulski, koordynator biura informacji i promocji UM w Gorlicach. - Teraz będą tu również elementy krajobrazu naftowego, jak kiwony, wieża i trójnóg, ale też panorama miasta - dodaje.
Nowy obraz znajduje się na wysokości pierwszego piętra.- Takie położenie wynika z kilku powodów - mówi Krystian Dziwanowski. - O tym, że będzie lepiej widoczny, już mówiłem, ale równie istotne jest też to, że będzie zabezpieczony przed wandalami - dodaje. Do załatwienia pozostaje też opłakany stan kapliczki, na której wisiała lampa. Jak poinformował nas Marcin Gugulski, do rozwiązania jest choćby kwestia stanu prawnego działki, na której stoi. - Po zakończeniu remontu ulicy Węgierskiej przyjdzie czas na remont kapliczki - dodaje Gugulski.
