Murapol Cup tym razem z polskim zwycięzcą. Niespodzianek w Krakowie nie brakowało

W Krakowie zagrały naprawdę znane drużyny, ale kolejny raz okazało się, że futbol dlatego jest tak popularną dyscypliną, bo czasami faworyci mogą potknąć się nieoczekiwanie. Po kolei jednak. Lista startowa Murapol Cup obejmowała w tym roku takie ekipy jak: Wisła Kraków, Akademia Piłkarska 21, Ruch Chorzów, Lechia Gdańsk, Pogoń Szczecin, ŁKS Łódź, Beniaminek Krosno, Hutnik Kraków, Anderlecht Bruksela, SC Heerenveen, Dynamo Kijów oraz CFR 1907 Cluj.

Wisła Kraków obok Akademii Piłkarskiej 21 oraz Fundacji AJ Hearts była organizatorem turnieju, ale od lat to przede wszystkim prezes AP 21, mocno związany z Wisłą Marek Konieczny stoi za całą imprezą. I tak było również tym razem. Grano na boiskach Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków.

W piątek dzieci wraz trenerami, opiekunami wzięli udział w losowaniu, które zorganizowano na stadionie Wisły przy ul. Reymonta. W sobotę toczyła się rywalizacja w grupach, a w niedzielę już o miejsca.

W ćwierćfinale doszło do pierwszej dużej niespodzianki, bo jeden z faworytów turnieju Anderlecht musiał uznać wyższość Hutnika Kraków! Krakowianie dobrze się bronili, mecz zakończył się remisem 0:0, a później to Polacy wykonywali lepiej rzuty karne i awansowali do półfinału.

Niespodzianek w ćwierćfinałach było jednak więcej, bo Pogoń Szczecin uległa Beniaminkowi Krosno 1:2, a Lechia Gdańsk pokonała w rzutach karnych mocny CFR 1907 Cluj. W regulaminowym czasie był remis 1:1. Stawkę półfinalistów uzupełnił Łódzki Klub Sportowy, który ograł 2:1 Wisłę Kraków.

Tym samym już było wiadomo, że cały turniej wygra polski zespół. Półfinały były zacięte. Najlepiej świadczyła o tym rywalizacja Lechii z Hutnikiem. Mecz zakończył się remisem 0:0, a później obie drużyny długo strzelały rzuty karne. Ostatecznie do finału awansował zespół z Gdańska. W drugim półfinale Beniaminek wygrał 2:0 z ŁKS-em.

A już w finale wyraźnie lepsi okazali się piłkarze z Krosna, którzy wygrali z Lechią 3:0. Kto interesuje się piłką młodzieżową, nie będzie specjalnie zaskoczony, bo Beniaminek to bardzo prężna akademia, jedna z najlepszych w Polsce. Warto dodać, że choć rozegrano już jedenaście edycji Murapol Cup, to dopiero trzeci raz ten turniej wygrał zespół z Polski.

Na poświęconym Adamowi Musiałowi turnieju nie mogło zabraknąć jego rodziny. Obecni byli jego synowie - Maciej i Tomasz. Jak wiadomo, Maciej Musiał jest trenerem Garbarni Kraków, natomiast Maciej Musiał znanym sędzią międzynarodowym. Tym razem poprowadził finałowy mecz, co dla maluchów też było pewnego rodzaju przeżyciem.

Na imprezie pojawili się też koledzy Adama Musiała z boiska, bo nagrody wręczali również Zdzisław Kapka i Marek Motyka. Z ramienia prezydenta Krakowa jego pełnomocnik ds. rozwoju kultury fizycznej Janusz Kozioł.

- Dla nas prócz samej gry ważne jest, żeby dzieciaki wyjeżdżały z Krakowa zadowolone, żeby poznały nasze miasto - tłumaczy Marek Konieczny. - Tak jak w latach ubiegłych zorganizowaliśmy im atrakcje. Byli w krakowskim ZOO, zwiedzali stare miasto. W niedzielę mogli poszaleć w parku wodnym. W tym roku dodatkową atrakcją była też Parada Smoków, którą mogli oglądać uczestnicy naszego turnieju.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce