Opiekunowie zespołu i rodzice zorganizowali wyjazd do miejsca szczególnego dla Jakubowych Muszelek - do Santiago de Compostela. Jak mówi szef zespołu Leszek Hinc: „Tam przecież jest źródło naszej nazwy. Tam jest grób Św. Jakuba Apostoła i tam prowadzą jakubowe szlaki pielgrzymkowe, których znakiem jest muszla św. Jakuba”.
Zespół liczy 30 osób, które wymieniały się na przestrzeni lat. Jest tu 11 instrumentalistów, w tym 5 osób dorosłych, 6 spośród dzieci i młodzieży, pozostałe dzieci śpiewają. Mają za sobą nagrane płyty i wiele koncertów.
To Leszek Hinc wpadł na ambitny pomysł wyjazdu. W Santiago de Compostela zespół koncertował już w dniu pobytu. Grał i śpiewał dla gospodarzy miejsca zakwaterowania, czyli Centro Europeo de Peregrinacion Juan Paulo II w Monte do Gozo. Tam siedzibę ma Stowarzyszenie Polonia en Galicia i prowadzi szkołę polską, w której wówczas było zakończenie roku szkolnego. Więcławiccy muzycy specjalnie na tę okoliczność przetłumaczyli na język hiszpański swoją piosenkę „Muszla”.
Zagrali też krótki koncert dla przybyłych tam przedstawicieli władz Senatu Rzeczpospolitej Polskiej, uświetnili mszę dla galicyjskiej Polonii i Senatorów RP. No i koncertowali w katedrze Św. Jakuba w Santiago de Compostela. - Możliwość zaśpiewania i zagrania w miejscu, do którego pielgrzymują ludzie z całego świata przyprawiała nas o ciarki od początku wyprawy - opowiada Leszek Hinc.
Po tych koncertach był czas na prawdziwe pielgrzymowanie i przejście kilkunastu kilometrów francuskim szlakiem św. Jakuba, a potem zwiedzanie Hiszpanii i zbieranie muszli na plaży. Teraz myślą o kolejnych wyjazdach, może do Włoch, żeby zaśpiewać dla papieża.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!