Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muszyna. Podziemne miasto nad brzegiem Popradu

Stanisław Śmierciak
Barbara Rucka, jako jedna z niewielu osób, wie, co interesującego  kryje się pod płytą rynku miasta nad Popradem
Barbara Rucka, jako jedna z niewielu osób, wie, co interesującego kryje się pod płytą rynku miasta nad Popradem Stanisław Śmierciak
Rynek w Muszynie do niedawna był rozwidleniem dwóch bardzo ruchliwych dróg. Teraz miasteczko zyskało obwodnicę. Chce z tego skorzystać i sprawić, by główny plac stał się wizytówką uzdrowiska.

- W Muszynie pod rynkiem odnaleziono piwnice, w których niegdyś składowano beczki z winem wożonym z Węgier do Polski - tłumaczy Barbara Rucka z Muzeum Regionalnego Klucza Muszyńskiego. - Odkryto je kilka lat temu. Badania radarem wykazały, że dużych, podziemnych pomieszczeń jest w rynku więcej, a łączą je długie korytarze.

Burmistrz dr Jan Golba chciałby, aby te piwnice zostały odsłonięte, odrestaurowane i udostępnione turystom.

- W dwóch największych mogłaby się znajdować historyczna ekspozycja i stylowa winiarnia - planuje Jan Golba. - Nad niektórymi można położyć szklaną taflę, by stały się widoczne dla spacerujących po płycie rynku - roztacza swoją wizję.
Burmistrz Muszyny w tym tygodniu zamierza ogłosić konkurs na koncepcję zagospodarowania rynku i zabytkowego odcinka ulicy Kościelnej. - Możemy zmienić rynek w promenadę, bo przestał być rozwidleniem ruchliwych szos - tłumaczy Golba. - Głównej popradzkiej, będącej drogą wojewódzką, i powiatowej, prowadzącej na Słowację. Przestał także być jedynym w mieście dużym parkingiem, bo nowy jest przy obwodnicy.

Konkurs na koncepcję rynku ma charakter otwarty. To oznacza, że w szranki mogą stanąć urbaniści z całej Unii Europejskiej. Nagrodą jest intratny kontrakt. Na przebudowę swego rynku Muszyna chce przeznaczyć od 8 do 10 mln zł. Większość tej kwoty burmistrz Golba zamierza zyskać z funduszy europejskich.

Pomysłom burmistrza bacznie przyglądają się nie tylko mieszkańcy, ale także handlowcy, którzy mają swoje firmy w tym rejonie miasta.

- Z rynku ma zniknąć główny parking i nie wiem, czy to dobrze dla naszej firmy - zastanawia się Robert Jabłoński, właściciel cukierni "Szarotka". - Pewnie ludzie chętniej u nas posiedzą, bo nie będzie warkotu, ale jak auta nie wjadą, może ubyć gości.
Burmistrz zapewnia, że weźmie pod uwagę sugestie mieszkańców. Przebudowa rynku ma ruszyć za rok.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska