https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na nowym odcinku S7 Moczydło - Miechów tworzą się duże korki. Tak sytuacja wyglądała w niedzielę

Marcin Banasik
W niedzielny wieczór w około kilometrowym korku trzeba było stać około 20 minut
W niedzielny wieczór w około kilometrowym korku trzeba było stać około 20 minut Marcin Banasik
Kierowcy jadący w niedzielny wieczór nowo otwartym odcinkiem odcinkiem S7 Moczydło-Miechów przed zjazdem z ekspresówki stali w długim korku. Dwupasmowa jezdnia przed rondem zwęża się do jednego pasa, co spowodowało zator. Właśnie tam najdłużej stali kierowcy, którzy jechali na południe kraju.

Obawy potwierdziły się

Niemal 20-kilometrowy odcinek skrócił przejazd drogą pomiędzy Krakowem a Warszawą. Szybko okazało się jednak, że nie wszyscy mają powody do radości.

Pierwsze problemu z nowym odcinkiem pojawiły się tuż po otwarciu. Obawy kierowców, dotyczące zmiany organizacji ruchu na terenie Miechowa i Bukowskiej Woli w związku z oddaniem do użytku nowego odcinka drogi ekspresowej S7 niestety się potwierdziły. Tzw. Pierwsza Parcela, którędy poprowadzono objazd w kierunku Racławic, okazała się zupełnie nieprzystosowana do dużego natężenia ruchu. W efekcie niemal natychmiast trzeba było wprowadzić korekty do przyjętej organizacji.

Kolejnym problemem okazała się nawigacja

Mieszkańcy Książa Wielkiego i sąsiednich miejscowości byli pewni, że po otwarciu nowego odcinka drogi ekspresowej S7 między Książem a Miechowem odetchną z ulgą. Nic z tego. Ruch nadal jest duży, tylko zmieniło się nieco jego umiejscowienie. Dawniej najgorzej było na starej „siódemce”, teraz na drodze przez Wielką Wieś i Książ Wielki. A wszystko przez to, że kierowcy jadący w kierunku Krakowa, są wprowadzani w błąd przez nawigację.

Z zaistniałej sytuacji wyjścia są dwa. Pierwsze polega na ustawieniu na skrzyżowaniu w Wielkiej Wsi drogowskazu, który wyraźnie pokazywałby, którędy prowadzi najkrótsza droga do starej krajówki. Asp. Lidia Kyzioł z KPP w Miechowie zapewniła nas, że przekaże tę sprawę naczelnikowi ruchu drogowego, co zakończy się być może wystąpieniem przez policję z wnioskiem o dodatkowe oznakowanie.

Burmistrz Marek Szopa uważa jednak, że o wiele skuteczniejszym rozwiązaniem będzie aktualizacja map drogowych, z jakich korzystają aplikacje służące do nawigacji.

- Można ustawić dziesięć znaków, a niektórzy i tak pojadą za nawigacją. Dlatego wystąpiliśmy już jako gmina z wnioskiem w tej sprawie i liczymy, że przyniesie to odpowiedni skutek – mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
trzeźwy
Dziękujcie pseudo rolnikom z Poradowa co blokowali 2 lata przebieg drogi aby im działek nie ciąć, teraz nie ma dobrego rozwiązania chyba że zamknąć nowy odcinek do czasu oddania odcinka bukowska wola -szczepanowice.
R
Rudy z Budy
Naczelnik ruchu drogowego w Miechowie do dymisji, wyrzucic na zbity pysk za nieudolnosc.
t
tjk
Panie redaktorze, proponuję aby zajął się pan czymś na czym pan choć trochę się zna, Na FB są filmy jak samochody stoją na S7 w korku na 6-7km ( 1-1,5h) bo naparstkowe rondo na Bukowskiej Woli NIE JEST W STANIE przyjąć takiego ruchu. Kto mądry ten w Książu Wielkim zjeżdża na starą DK7 ( wbrew nawigacji właśnie) aby nie utknąć, a Pan brnie w obwinianie nawigacji, ŻAŁOSNE
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska