Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na renowację czterech cmentarzy potrzeba prawie 700 tysięcy

Halina Gajda
fot. UG Biecz/Konrad Mierzwa
Zrujnowane ogrodzenia, groby, których nie widać spod trawy i samosiejek. Gmina stara się o dotację, ale potrzebna będzie szczegółowa dokumentacja.

Potrzeba niemal 700 tysięcy złotych na remont i dokumentację czterech cmentarzy z pierwszej wojny światowej na terenie gminy Biecz. Trudno nawet znaleźć słowa, żeby opisać to, co się na nich dzieje. Nasuwa się jedno - potwornie zniszczone. Nie wiadomo, gdzie groby, bo po krzyżach czy pomnikach nie zostało praktycznie nic. Nie widać ich spod grubej warstwy poprzerastanej przez lata trawy, krzaków, dzikich pnączy roślin. O remont apelowali radni - Konrad Mierzwa i Jan Swołkowicz. Zastanawia jedno: jakim sposobem doszło do tego. Przecież tych z pierwszej wojny nie brakuje w Gorlickiem. Ale chyba żaden nie jest w takim stanie jak bieckie. Nawet te głęboko w lasach.

- Na cmentarzu w Rożnowicach konieczna jest rozbiórka ruin zdewastowanego betonowego ogrodzenia i wykonanie nowego. Poza tym konieczne jest posprzątanie - wykarczowanie samosiejek. Koszt to około 170 tysięcy złotych - wylicza burmistrz Biecza Mirosław Wędrychowicz. - Odbudowy wymaga niegdyś drewniane z betonowymi narożnikami ogrodzenie cmentarza w Racławicach. Tutaj szacunkowy koszt prac wyceniony został na 150 tysięcy złotych - dodaje.

Nie lepiej jest w Binarowej - konieczna jest renowacja istniejącego drewnianego krzyża i betonowych elementów ogrodzenia, uzupełnienie pozostałych elementów ogrodzenia. Koszt to około 150 tysięcy złotych. I na koniec Libusza I cmentarz nr 110. - Nie posiada niestety żadnej dokumentacji pozwalającej szczegółowo określić zakres prac możliwych do wykonania - mówi burmistrz. Nie zmienia to faktu, że ogrodzenie, jak i krzyż wymagają prac konserwatorskich i odbudowy. Koszt szacowany jest na ok. 100 tys. złotych. Jest jeszcze jeden szkopuł - otóż wszystkie te cmentarze wpisane są do rejestru zabytków. Nawet w przypływie dobrej woli nie można ot tak wejść i zacząć wyburzać, remontować, odnawiać. Na wszystko potrzebne są dokumenty. - Zdarza się, że na ich przygotowanie trzeba poświęcić nawet kilka miesięcy - mówi Krystyna Menio, szefowa nowosądeckiej delegatury wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Przygotowując się do takiej inwestycji, sprawdza się przede wszystkim materiały archiwalne i na tej podstawie tworzy dokumentację odtworzeniową. Po drodze robi się inwentaryzację stanu zastanego. Bywa, że kiedyś ktoś, w dobrej wierze, próbował coś poprawiać, naprawiać. Odnawiając cmentarz, trzeba więc wrócić do pierwowzoru. - Trzeba dotrzeć do listy osób pochowanych, określić dokładnie, w którym miejscu jest grób danej osoby - wyjaśnia dalej Menio. Na tym nie koniec. Jeśli na cmentarzu znajdują się na przykład pomniki, obeliski, to trzeba przygotować swoistą instrukcję postępowania z nimi - dokładnie określić, jakich materiałów można użyć do czyszczenia, konserwowania, by nie stracić pierwotnej formy i wyglądu.

Kwota potrzebna na odnowienie jest spora. Biecza zwyczajnie nie stać na wyłożenie takich pieniędzy. Nadzieją jest program, który niedawno ogłosił urząd marszałkowski - sto cmentarzy na stulecie odzyskania niepodległości, do którego wpisanych zostało około pięćdziesięciu gmin z Małopolski, w tym również Biecz. - Na pewno nie zdążymy z pracami renowacyjnymi na majowe uroczystości. Natomiast, jeśli tylko pogoda pozwoli, posprzątamy je, wytniemy samosiejki, suche trawy, krzaki - zapowiada burmistrz. Iwona Tumidajewicz z Libuszy deklaruje, że wraz z mieszkańcami pomogą w sprzątaniu, tym bardziej że w samym centrum wsi stoi znak kierujący do cmentarza. - Przyjeżdżają tam ludzie, zachwycają się jego architekturą. Skoro w ten sposób możemy pomóc, to to zrobimy - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska