Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Sądecczyźnie może zabraknąć policjantów

Stanisław Śmierciak
Zmiany zasad emerytalnych skłoniły wielu mundurowych do decyzji o zakończeniu służby
Zmiany zasad emerytalnych skłoniły wielu mundurowych do decyzji o zakończeniu służby Stanisław Śmierciak
W Miejskiej Komendzie Policji w Nowym Sączu można mówić o ciszy przed burzą. Wielu doświadczonych funkcjonariuszy poważnie zastanawia się nad rozstaniem z mundurową służbą. Jeżeli odejdą, to jeszcze w tym roku. Chcą zdążyć przed niekorzystnymi dla nich zmianami w prawie do emerytury.

- Odsłużyłem już dwadzieścia lat w mundurze, zostawiając w pracy nie tylko kawał życia, ale również zdrowia - zwierza się jeden z sądeckich oficerów, zastrzegając anonimowość. - Utratę zdrowia potwierdzili lekarze, przyznając mi grupę rentową przy zachowaniu zdolności do służby.

Odchodząc na emeryturę, według dotychczasowych zasad, dostanie 55 procent uposażenia i dodatkowo 15 procent płacy należnej z tytułu grupy rentowej. Nowe regulacje prawne pozbawią go tych ostatnich pieniędzy.

- Liczę, ile lat musiałbym jeszcze pracować, aby później dostać takie same świadczenia - dodaje. - Każdy kolejny rok służby będzie dokładał po 2,6 procent z mojej płacy. Rozsądek podpowiada, by we wrześniu złożyć raport o przejście na emeryturę w ostatnim dniu tego roku.

Inny policjant mówi, że na emeryturę pcha go strach przed zapowiadanym zakazem równoczesnego pobierania emerytury i pensji za inną pracę. Obawia się też wykreślenia z podstawy emerytury dodatków funkcyjnych. W jego przypadku to kilka tysięcy złotych miesięcznie. Liczy, że nowe rozstrzygnięcia prawne, niekorzystne dla niego i kolegów, nie będą działały wstecz, czyli nie obejmą tegorocznych emerytów.

W sądeckiej komendzie jest 467 etatów, w tym 39 wakatów. W tym roku do sierpnia na emeryturę odeszło 24 funkcjonariuszy. Ta liczba jest porównywalna z rokiem ubiegłym. Wówczas ze służbą pożegnały się 23 osoby.

Jeśli u funkcjonariuszy zwycięży obawa przed utratą dotychczasowych przywilejów, to odejdą najbardziej doświadczeni i pełniący odpowiedzialne funkcje. Zamiar taki muszą zgłosić z trzymiesięcznym wyprzedzeniem. Krytyczny dla komendy może być koniec września.

Na Sądecczyźnie już dziś brakuje policjantów. Komendant Henryk Koział przesuwa ludzi z biur i laboratoriów do patrolowania ulic. Chętni do służby są, ale potrzeba kilku lat, by nowy funkcjonariusz nabrał niezbędnego doświadczenia.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

W szpitalu zlekceważono zgwałconą pacjentkę? Prokuratura sprawdza

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska