https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na tych ławkach nie da się siedzieć. Są zimne!

Żeby usiąsć na nowych przystankach autobusowych, trzeba mieć ze sobą poduszkę albo coś innego do podłożenia. Ławki wykonano z metalowych prętów. Przy takiej temperaturze jak ostatnio są zbyt zimne. - Wraz z koleżanką czekałam dzisiaj 20 minut na autobus. Zanim usiadłyśmy, musiałyśmy rozłożyć na ławce czapki i szaliki - mówi Julia, nastolatka z Oświęcimia. Wiaty z ławkami z metalowych prętów są przy ulicach Dąbrowskiego i Śniadeckiego. To jedne z najbardziej obleganych przystanków w Oświęcimiu.

Wiata przy Dąbrowskiego, głównej ulicy miasta, została wymieniona podczas remontu całej okolicy przystanku. Jest tutaj stojak na rowery, zasadzono ozdobne trawy i drzewa. Nowoczesna i efektowna konstrukcja budzi wśród mieszkańców mieszane uczucia. Uważają, że jest mało praktyczna, ponieważ oprócz tego, że ma „zimne” ławki, nie da się pod nią schronić przed deszczem czy śniegiem, bo jest zbyt wąska. Przy Śniadeckiego taką samą wiatę postawiono po ostatnim remoncie ulicy.

Nasi dziennikarze byli wczoraj zobaczyć, czy ktoś korzysta z ławek. Przez godzinę obserwowaliśmy przystanek. Mimo że cały czas było dużo osób, siadali sporadycznie, głównie starsi ludzie.
- Czekam, aż coś z tym zrobią, bo na razie to te ławki nie służą ludziom - narzekał Krzysztof Grzyb z Brzeszcz, który wracał z pracy.

Helena Stolecka z Bierunia często jeździ do Zatora. Na przesiadkę musi w Oświęcimiu czekać nieraz pół godziny.
- Tutaj nawet w czasie lata trudno usiąść, gdyż metalowe pręty bardzo nagrzewały się od słońca - zauważyła kobieta. - Gdyby użyto drewna lub plastiku jak na innych przystankach, wtedy nie byłoby problemu.

Takich opinii usłyszeliśmy więcej. - Stoję na tym przystanku codziennie, gdy wracam ze szkoły. Zawsze jest pełno ludzi, ale większość stoi, choć ławki są puste - mówiła Ola, licealistka z Konara.

Oświęcimianka Maria Chechelska liczy, że urząd miasta poprawi ławki tak, aby dało się usiąść bez ryzyka przymarznięcia.
- Jak będzie mróz i na ławce usiądzie ktoś w wilgotnym ubraniu, to trzeba będzie go odrywać - przewidywała kobieta.

Urząd Miasta w Oświęcimiu, który zlecił wykonanie nowych wiat, widzi w nich same zalety.

- Ławki na nowych przystankach są łatwiejsze w utrzymaniu i mniej narażone na niszczenie, jak to bywało w przypadku drewnianych czy plastikowych - przekonuje Katarzyna Kwiecień, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Pomysłowi na wykonanie ławek z metalu dziwi się Łukasz Kmita, szef związku komunikacyjnego w Olkuszu. - U nas są ławki z plastiku lub drewna. Przecież na metalowych nie dałoby się usiąść w zimie - komentuje.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Józefa
Nie trzeba było dziewczyno chodzić z gołym tyłkiem!
A
An
Czekając dzisiaj na autobus na przystanku gdzie ławki nie są z metalowych prętów, usiadłem na 5 sekund i wstałem od razu, bo bym przystał do tej ławki, taka była zimna. Jest zimno, to raczej logiczne że ławki będą zimne, to narzekanie idzie w kierunku: "zima znów zaskoczyła kierowców".
W
Wisia02
Ławki, których by nie było byłyby jeszcze łatwiejsze w utrzymaniu i nikt nie narzekałby, że można przymarznąć! Zdemontować wszystkie ławki!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska