65-letnia Maria Pietraszek z Trzebini kilka tygodni temu skorzystała z darmowego badania mammograficznego, na którym wyszło, że w prawej piersi ma trzy zgrubienia. Onkolog przyznał, że mogą to być niegroźne dla zdrowia tłuszczaki, ale równie dobrze śmiertelny nowotwór. Zlecił wykonanie badania USG i ponowne odwiedziny z wynikami w jego gabinecie. Problem w tym, że zrozpaczona kobieta dostała termin badania na 15 sierpnia 2016 roku! Boi się, że nie dożyje.
Każdy dzień jest ważny
- Jeśli to faktycznie rak, to każdy dzień jest na wagę złota. W sierpniu może rozrosnąć się do takich rozmiarów, że już nie będzie czego leczyć - załamuje głos 65-latka. Nie stać jej na badanie prywatne. - Mam 1,2 tys. zł emerytury. To ledwie wystarcza na opłaty i jedzenie. Już i tak mam długi - mówi kobieta.
Odkąd dowiedziała się, że może być śmiertelnie chora, nie może sobie znaleźć miejsca. - Mam wnuki, które praktycznie sama wychowuję, bo córka całymi dniami jest w pracy. Zięć nie żyje - wyznaje.
Roczny termin na badanie USG piersi otrzymała Teresa Krawiec z Chrzanowa, gdy w ubiegłym roku była w podobnej sytuacji jak pani Maria. Stać ją było jednak na badanie prywatne. Wtedy okazało się, że na piersi ma niegroźną torbiel. Lekarz zlecił kolejne badanie za rok. Właśnie minął. - I znów muszę wyciągnąć z kieszeni 100 złotych na USG, by dowiedzieć się, czy zgrubienie nie zamieniło się w coś niebezpiecznego - mówi kobieta. Nie może zrozumieć, dlaczego terminy są tak odległe. - Przecież tyle się mówi o profilaktyce raka piersi - zaznacza kobieta.
W kolejce 1300 pacjentów
Agnieszka Dyba, rzecznik chrzanowskiego szpitala, przyznaje, że termin oczekiwania na badanie USG w jej lecznicy to około 10 miesięcy. - Najbliższe wolne terminy można ustalić na sierpień 2016 roku - przyznaje Dyba, zaznaczając jednak, że dotyczy to tzw. przypadków stabilnych. Obecnie na takie badanie oczekują 1283 osoby.
Dla pilnych wcześniej
- W tak zwanych przypadkach pilnych termin oczekiwania jest znacznie krótszy, bo już na listopad tego roku, czyli za niespełna miesiąc - twierdzi pani rzecznik. Na badanie w takim trybie oczekuje 28 pacjentów.
Dodaje, że w przypadkach osób skierowanych do badania w ramach „pakietu onkologicznego” termin oczekiwania na badanie USG w szpitalu w Chrzanowie wynosi zazwyczaj trzy dni, a na pewno nie więcej niż tydzień. - Aktualnie w kolejce oczekuje tylko jedna osoba - mówi.
Z kolei na badanie USG stawu biodrowego obecnie oczekuje 13 osób.
Zarówno pani Maria, jak i Teresa nie rozumieją, dlaczego ich przypadki określane są jako stabilne, skoro na badaniu mammograficznym wyszły niepokojące guzki.
- Kto mi zagwarantuje, że to nie nowotwór? - dopytuje załamana Maria Pietraszek. Nie posiada własnego samochodu. Nie ma też dostępu do internetu, by sprawdzić, gdzie w innych lecznicach wykonywane są takie badania za darmo i w krótszym terminie.
„Gazeta Krakowska” sprawdziła i faktycznie tylko w chrzanowskiej lecznicy terminy są tak odległe. W Oświęcimiu termin oczekiwania wynosi dwa tygodnie, a w Wadowicach zapisy są już na początek listopada.
Gdzie indziej lepiej
Skąd takie rozbieżności w terminach oferowanych przez szpitale w regionie?
Aleksandra Kwiecień, rzecznik Małopolskiego Oddziału NFZ, nie jest w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w chrzanowskim szpitalu na USG piersi czeka się 10 miesięcy, a w wadowickim 2 tygodnie.
- Powody mogą być różne, od zbyt małej ilości sprzętu w porównaniu z zainteresowaniem, jakim cieszy się szpital, poprzez świadomy wybór pacjentek tej, a nie innej placówki medycznej - mówi Kwiecień.
Dodaje, że zgodnie z wymaganiami NFZ świadczenio- dawca, czyli np. szpital, ma zapewniać dostęp do badań. Jeżeli sam „nie wyrabia”, może badania dodatkowo zlecić innej pracowni. Oczywiście taka umowa musi być zgłoszona do oddziału NFZ. Czy szpital w Chrzanowie coś zrobi, by zmniejszyć kolejki? Tego nie udało nam się ustalić.
O tym, jak ważne są badania USG, przekonała się Maria Kocot z Trzebini, której dwa lata temu amputowano pierś.
Za późno wykryto guza
- Miałam 40 lat, gdy podczas samobadania piersi, w łazience przed lustrem najechałam na malutkie grudki. Nie myślałam, że to coś złego, ale by mieć czyste sumienie, powiedziałam o tym lekarzowi pierwszego kontaktu - opowiada Maria Kocot.
Lekarz także nie dopatrzył się w zgrubieniach niczego niepokojącego, jednak profilaktycznie zlecił wizytę u onkologa. - Termin na badanie USG był odległy, ponad pół roku, ale nie spieszyłam się. W końcu to tylko miał być estetyczny defekt, nierówność na piersi - wspomina. Już prawie zapomniała o problemie, gdy po badaniu wezwano ją pilnie do onkologa. Okazało się, że guz ma prawie dwa centymetry średnicy.
- Było za późno na odratowanie piersi. Przeszłam kilka serii chemioterapii i naświetleń - opowiada. Żyje i cieszy się każdym dniem, jednak zastanawia się niemal codziennie, co by było, gdyby lekarz zdiagnozował nowotwór wcześniej. - Być może udałoby się uratować moją kobiecość - zamyśla się. Wszystkim swym znajomym i przyjaciółkom radzi, by regularnie badały się same w domu, a gdy tylko wykryją niepokojącą zmianę, nie zwlekały z wizytą u specjalisty, nawet gdy trzeba zapłacić. - Każdy dzień jest na wagę złota, gdy chodzi o nasze zdrowie i życie - zaznacza kobieta.
Sprawdź terminy:
Szpital Powiatowy im. św. Maksymiliana w Oświęcimiu, Wysokie Brzegi 4, tel. 33 844 82 00.
Najbliższy termin na badanie USG piersi to początek listopada.
A Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wadowicach, ul. Karmelicka 5, tel. 33 872 12 00
Pacjenci, którzy chcą wykonać badanie USG w szpitalu, nie powinni czekać na termin dłużej niż dwa tygodnie. Panie w recepcji zapisują na pierwszą połowę listopada.
A Nowy Szpital w Olkuszu, aleja 1000-lecia 13, tel. 32 758 12 00. By ustalić termin na USG piersi, trzeba zadzwonić do szpitala po 1 listopada. Wtedy prowadzone będą zapisy. Jak przekonują panie w recepcji, nie powinny być odleglejsze niż dwa tygodnie.
A Od 1 stycznia działa pakiet onkologiczny i jeśli pacjent rozpoczyna leczenie w ramach szybkiej terapii onkologicznej, diagnostyka musi odbyć się w konkretnych terminach.
Pacjent czeka na wizytę u lekarza specjalisty - maksymalnie 2 tygodnie oraz wykonuje badania zlecone przez lekarza specjalistę w ramach diagnostyki wstępnej (na podstawie tych badań lekarz potwierdza lub wyklucza chorobę nowotworową u pacjenta). W czasie kolejnych 4 tygodni pacjent wykonuje badania zlecone przez lekarza specjalistę w ramach diagnostyki pogłębionej. Na ich podstawie lekarz określa stopień zaawansowania choroby. Aby szybka terapia onkologiczna uwzględniała potrzeby związane ze specyfiką choroby danego pacjenta, przewidziano jeden dodatkowy tydzień na rozpoczęcie diagnostyki pogłębionej. Jest to czas na organizację przejścia pacjenta z jednej placówki ochrony zdrowia do drugiej, jeśli okaże się, że diagnostyka tego wymaga. Darmowe badania profilaktyczne
A Co roku starostwa powiatowe finansują darmowe badania profilaktyczne w kierunku wczesnego wykrywania raka piersi, raka szyjki macicy oraz gruczołu krokowego u mężczyzn. W najbliższym czasie takie badania w regionie nie są prowadzone, ale gdy będą, poinformujemy o nich.
Ważne telefony
Rzecznik praw pacjenta
Ogólnopolska bezpłatna infolinia rzecznika praw pacjenta: 800 190 590 (z tel. stacjonarnych i komórkowych) czynna od poniedziałku do piątku w godz. od 9 do 21.
Biuro Rzecznika Praw Pacjenta,
ul. Młynarska 46, 01-171 Warszawa
tel. 22 532 82 50.
Rozmowa z Anną Czyż, szefową chrzanowskich Amazonek
Wiele kobiet żali się do Was, że muszą długo czekać na badania piersi w szpitalu?
Niestety, całkiem sporo. Czasem wydaje mi się, że choć minęło 18 lat od czasu, kiedy sama zaczynałam walkę z nowotworem, niewiele się zmieniło. Wtedy w szpitalu nie było nawet USG, a podczas leczenia dostałam tylko jedną dawkę darmowej chemioterapii. Nadal trzeba mieć pełną sakiewkę, by próbować wyzdrowieć. Terminy na Narodowy Fundusz Zdrowia są odległe, a kobiety w strachu przed najgorszym często się zapożyczają na prywatne badania.
Rok oczekiwania na USG może kosztować życie...
Każdy dzień jest na wagę złota. Nowotwór wcześnie wykryty i leczony daje szansę na całkowite wyleczenie. Niestety, mimo postępu medyczyny rak zbiera co roku wielkie żniwa. Gdyby kobiety badały się regularnie i w porę otrzymały pomoc, na pewno statystyki znacznie by spadły.
Ile aktualnie w powiecie chrzanowskim jest Amazonek?
Tych, które są w stowarzyszeniu,ponad 20. Chorych, które przychodzą sporadycznie, trzy razy więcej.
Rozmawiała Magda Balicka