https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na Zbiornik Dobczycki można tylko patrzeć, ale już wkrótce nie tylko z ziemi. Stanie wieża

Katarzyna Hołuj
Wizualizacja: UMIG Myślenice
Nad Zbiornikiem Dobczyckim stanie 24-metrowa stalowo-drewniana wieża widokowa, z której będzie można oglądać panoramę. Przy niej powstanie plac piknikowy z drewnianą wiatą, ławkami i placem zabaw.

Umowę na dofinansowanie tej inwestycji ze środków unijnych podpisano wczoraj w pobliżu miejsca, gdzie ta inwestycja będzie realizowana, czyli w przysiółku Tulej w Drogini, z którego rozciąga się widok na Zbiornik Dobczycki. - Będzie to pierwsza wieża widokowa przy Zbiorniku Dobczyckim o takich parametrach. Mało kto z myśleniczan nie był w tym miejscu, by oglądać Zbiornik Dobczycki - mówił burmistrz Maciej Ostrowski i przypomniał wydarzenia, które doprowadziły do takiego finału.

Zaczęło się od rozmów zainicjowanych już kilkanaście lat temu przez gospodarzy trzech gmin: Dobczyc - śp. Marcina Pawlaka, Sieprawia - Tadeusza Pitalę i Myślenic - Macieja Ostrowskiego, które to dotyczyły możliwości udostępnienia zbiornika dla rekreacji. - Pierwszym warunkiem, który nam postawiono było to, aby miejscowości leżące wokół zbiornika były skanalizowane. Dokonaliśmy tego i mogliśmy przystąpić do rozmów z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej - mówił wczoraj Maciej Ostrowski, burmistrz Myślenic. Jak dodał, jemu i wielu mieszkańcom marzyło się i nadal marzy, aby na akwenie pojawiła się biała żegluga i żeby można było w nim pływać.

W marcu 2014 te trzy gminy podpisały porozumienie w sprawie ustalenia zasad przygotowania dokumentacji dla projektu „Zagospodarowanie otoczenia Zbiornika Dobczyckiego”, a na przełomie 2017 i 2018 roku środki, o które zabiegały, zostały im przyznane. Dobczyce otrzymały dofinansowanie (w sumie ok. 19 mln zł) m.in. na budowę kładki łączącej koronę zapory ze wzgórzem zamkowym i parkingiem przy ul. Podgórskiej oraz na park miejski. Siepraw (6 mln zł) m.in. na ścieżki rowerowe nad Zatoką Zakliczyńską, wieżę widokową w Zakliczynie oraz punkt turystyczny na Czerwonej Górze. Myślenice (prawie 8 mln zł) - na dwa zadania: ścieżki rowerowe (w sumie ok. 17 km) i na turystyczny punkt widokowy w Drogini, czyli wspomnianą wieżę. To właśnie umowa przyznająca gminie dofinansowanie na budowę wieży została podpisana wczoraj w tej wyjątkowej scenerii, nad zbiornikiem. Do wieży będzie można dojechać ścieżką, której budowa jest w planach. Będzie ona przedłużeniem istniejącej (od mostu na Zarabiu do mostu osieczańskiego) i będzie prowadziła po wałach nad Zbiornikiem.

Mając już przyznane środki, gmina Myślenice ogłosiła przetargi. I tu pojawiły się problemy, okazało się bowiem, że najtańsze oferty na budowę ścieżek rowerowych znacznie przekraczają kwotę przewidzianą w kosztorysie, natomiast na budowę wieży widokowej… nie ma chętnych. Przetarg będzie więc ogłaszany ponownie. - Ceny są wyższe niż były zakładane, więc stopień dofinansowania z 75 proc. obniża się. Dziś wiemy już też, że w tym roku nie powstaną wszystkie ścieżki w gminie Myślenice. Będziemy chcieli rozłożyć to w czasie na lata 2019 i 2020, bo budżet gminy nie udźwignie tego w jednym roku - mówił wczoraj burmistrz.

Autor: Katarzyna Hołuj

ZOBACZ KONIECZNIE:

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nic odjac i nic
DODAC: Poprostu robi sie super SYF !
c
cyklista
Aby na zarabie dojechać rowerem trzeba ryzykować życie , ale kogo to obchodzi
h
hejnalista
Dlaczego politycy myślą po swojemu. Po jakiego diabła ta wieża ? Ludzie chcą zwykłej plaży z przystanią, kajakami , rowerkami i małą gastronomią a ci im wieżę oferują. Czy kiedykolwiek polityk wymyślił cokolwiek mądrego ?
W
Wizażystka
Znalazły się na makijaże i fryzjerów dla pani premier , a i tak zabiegi okazały się bezowocne, to dlaczego nie na muzeum. Przynajmniej widać na co poszły pieniądze.
a
alek
Kolejny raz fanaberia obecnych władz doprowadziła do tego że nie stać nas na rzeczy bardziej potrzebne. Jakoś dodatkowe miliony się znalazły na muzeum niepodległości dlatego bo burmistrz miał kaprys żeby na zakończenie rządów postawić sobie pomnik.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska