Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepsze oscypki robi razem z synem baca z Szymoszkowej

Łukasz Bobek
Jacek Barnaś oscypki wyrabia razem z ojcem. Choć są z Bańskiej, sery robią w bacówce na Polanie Szymoszkowej
Jacek Barnaś oscypki wyrabia razem z ojcem. Choć są z Bańskiej, sery robią w bacówce na Polanie Szymoszkowej
Marian Barnaś z Bańskiej Niżnej, który ma bacówkę na Polanie Szymoszkowej, wygrał konkurs na najlepszego oscypka 2016 roku. Doroczny konkurs na najlepszy ser odbył się na zakończenie VII Europejskich Targów Produktów Regionalnych. Festiwal Oscypka i Serów Wszelakich był okazją, by pokazać turystom to, co górale mają do zaoferowania najlepszego.

Stałym punktem festiwalu są wybory oscypka roku. Do konkursu stanęło dziewięciu baców. Każdy z nich przyniósł swój najsmaczniejszy ser. Produkty regionalne oceniało kilkuosobowe jury złożone z ekspertów: przedstawiciela sanepidu, Inspekcji Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, Związku Podhalan, powiatu tatrzańskiego i baców. 

Jurorzy oceniali nie tylko smak serów, ale i ich zapach, wygląd, gramaturę. Oscypki, które startowały w konkursie, musiały być zrobione zgodnie z recepturą chronioną przez Unię Europejską. 

Ostatecznie jurorzy zdecydowali, że najlepsze sery robi Marian Barnaś z Bańskiej Niżnej. W jego imieniu nagrodę odebrał syn Jacek. 

- Mój ojciec z oscypkami i bacówką związany jest od lat. Wcześniej był juhasem, a dwa lata temu został bacą. Pomagam mu, od pewnego czasu  regularnie razem pracujemy na bacówce - mówi Jacek Barnaś. 

Na pytanie, jak zrobić najsmaczniejszy oscypek, odpowiada, że trzeba w „pucenie” serka włożyć całe serce, a nie robić tego po łebkach. - Wtedy na pewno oscypek wyjdzie smaczny - zapewnia. 

Bacowie twierdzą, że pogoda tego lata sprzyja wyrobowi serów. - Nie było zbyt gorąco i nie lało za dużo. Dobry sezon - uważa Jan Wilczek, który od 23 lat prowadzi bacówkę w Kacwinie. 

W trakcie wyborów najlepszego oscypka turyści mogli nie tylko posłuchać góralskiej muzyki, ale także zobaczyć na żywo, jak „pucy” się oscypki. Na Równi bacowie rozpalili ognisko, przy którym przygotowywali sery do wyrobu oscypków. Na oczach turystów nadawali im charakterystyczny kształt. 

- Musimy promować to, co u nas najlepsze. A takie są na pewno oscypki i inne produkty regionalne - twierdzi Helena Buńda z Tatrzańskiej Agencji Rozwoju, Promocji i Kultury. Teraz jest najlepszy moment, by spróbować prawdziwego, góralskiego rarytasu z gór. Oscypki bowiem nie powstają przez cały rok. To ser, który robiony jest z mleka krowiego i owczego. Według receptury zastrzeżonej w UE musi mieć min. 60 proc. mleka owczego. Owce jednak doi się, gdy są wypasane na halach. A to wedle tradycji odbywa się od końca kwietnia do końca września. Obecnie na Podhalu oscypki może wyrabiać ok. 50 ze 100 baców. 

Jacek Barnaś oscypki wyrabia razem z ojcem. Choć są z Bańskiej, sery robią w bacówce na Polanie Szymoszkowej

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska