Dzień Oscypka w Zakopanem rozpoczął się od barwnego korowodu. Na czele szli górale z psami pasterskimi broniącymi stad owiec przed drapieżnikami. Tuż za nimi na wozie jechał wielki oscypek. Wszystko to przy dźwiękach góralskiej muzyki.
Na górnej Równi Krupowej bacowie pokazali, jak pucy się oscypka. Dwóch górali rozpaliło ognisko, podgrzało wodę i znajdujący się w niej ser, a następnie ręcznie zaczęli wygniatać z niego wodę i formować w kształt wrzeciona. Górale pokazali także jak strzyże się owce używając w tym celu tradycyjnych nożyc.
W trakcie pokazów jury konkursowe udało się do namiotu, gdzie przygotowano dziesięć oscypków od dziesięciu różnych baców. - Oscypek powinien być nie za słony. W miarę miękki, ale to zależy od domieszki mleka owczego, bo im więcej, tym jest twardszy. Wszystkie są w smaku bardzo dobre, więc wybór będzie trudny - mówił podczas degustacji Wawrzyniec Bystrzycki, wicestarosta tatrzański.
Po podsumowaniu punktacji za najlepszego oscypka uznano ser wyrobiony przez bacę z Bańskiej Niżnej, który wypasa owce w Nowym Targu. Jest to już druga wygrana tego bacy w konkursie na najlepszy oscypek.
- Całe umiejętności i serce daję do oscypków. Jest tam ok. 30 proc. mleka krowiego, a reszta, to owcze. To trzeba mieć ręce artysty, żeby oscypka fajnie uformować. Trzeba mieć wiedzę jak go zrobić żeby był dobry, ale też umiejętności, żeby był ładny - mówił Pawlikowski Stanisław z Bańskiej Niżnej.
Wybrano najlepsze produkty Europejskich Targów Produktów Reg...
