Najpierw mieszkańcy Krakowa nie mogli się doprosić o rewitalizację Parku Kurdwanów, a teraz o jego otwarcie

W związku z rewitalizacją parku Kurdwanów nie wszystkim jest do śmiechu. Mieszkańcy nie mogą się doczekać, aż w końcu będą mogli korzystać z tego miejsca, tymczasem urzędnicy miejskiej jednostki tłumaczą się z zaistniałych opóźnień.

- W parku zakwitły już kosaćce żyłkowane, drobne rośliny cebulkowe z kwiatami o wyraźnej niebieskiej barwie. Kosaciec zakwita bardzo wcześnie, tuż po przekwitnięciu przebiśniegów - pisze Zarząd Zieleni Miejskiej i dodaje - Obecnie trwają prace związane z wykonaniem alejek.

Niestety mieszkańcy Kurdwanowa nie podzielają entuzjazmu urzędników. Gwoździem niezgody pozostaje termin otwarcia parku, który ciągle się przesuwa. Jak tłumaczy ZZM - Umowa z Wykonawcą została aneksowana ze względu na przesunięcie terminu wykonania nawierzchni, co podyktowane było warunkami atmosferycznymi. W tym momencie kładziony jest ostatni odcinek. Następnie przed wykonaniem malowania należy odczekać na odparowanie nawierzchni asfaltowej (3 tygodnie).

Jednak to nie koniec, ponieważ po wykonaniu prac zostanie dopiero złożony wniosek do PINB, a procedura odbiorowa również trwa długo.

- Jeżeli będzie to możliwe, park zostanie oddany do użytku wcześniej, natomiast termin czerwcowy jest tym najdłuższym możliwym - zapewnia ZZM.

Jednak po wypowiedziach mieszkańców da się wyczuć, że ich cierpliwość w oczekiwaniu na zakończenie rewitalizacji parku Kurdwanów już dawno się skończyła.

- Jakie warunki atmosferyczne Państwa zaskoczyły? Czego Państwo nie przewidzieli w chwili podpisania umowy? Że śnieg spadnie w grudniu? I czy 2-3 tyg. śniegu jest powodem 6 miesięcy obsuwy prac? - pisze jeden z mieszkańców.

- Zupełnie nie rozumiem jak można było nie przewidzieć niskich temperatur w zimie. Jak podejrzewam to one uniemożliwiły położenie asfaltu. Dodam jeszcze, że pierwszy planowany termin otwarcia tego etapu parku był jeszcze przed zimą - listopad 2022 roku. Kto poniesie konsekwencje ponad półrocznego utrudnienia życia mieszkańcom? Tu nie chodzi o brak w tym czasie terenu rekreacyjnego ale dramatycznie źle zaplanowanego etapowania inwestycji. Brak możliwości komunikacji przez środek dużego osiedla. Kłopoty w dojściu do szkół, przychodni, sklepów, usług i komunikacji - wtóruje kolejna osoba.

- Dzieci mają się bawić w błocie obok? - pisze zdenerwowany mieszkaniec.

- Super, będzie za 100 lat... - smutno podsumowuje ktoś inny.

- W przestrzenie parkowej gotowa jest już strefa do zabawy i aktywnego wypoczynku, wykonane zostały nasadzenia zieleni oraz instalacje elektryczne oraz wodno-kanalizacyjna. Zamontowano ławki, stoły piknikowe oraz kosze na śmieci - wylicza ZZM.

Jednak mimo, że strefa dla dzieci jest już gotowa, to cały park pozostaje placem budowy, z którego nie można korzystać.

Park Kurdwanów obejmuje obszar od ulicy Turniejowej do ulicy Halszki. Chociaż w ostatnich latach przeprowadzono tam kilka remontów, to mieszkańcy zgłaszali, że nie zostało tam zrobione wszystko. Na ich prośbę, park doczekał się rewitalizacji. W ramach prac przewidziano budowę i przebudowę alejek parkowych, budowę i przebudowę placów zabaw, siłowni zewnętrznej, elementów małej architektury oraz sieci oświetlenia.

Spadek liczby miejsc na rynku pracy