Krzątanina w Wiejskim Domu Kultury w Kobylance trwała od kilku dni. Przygotowania do XXV Prezentacji Wielkanocnych Gminy Gorlice tego po prostu wymagały. Trzeba było przygotować przedpole dla gospodyń, które w niedzielę od samego rana prezentowały koszyki, pisanki, różnorakie stroiki. Nie mogło oczywiście zabraknąć palm, z którymi mieszkańcy przeszli do sanktuarium na uroczystą mszę świętą. Po niej była, nazwijmy ją, część artystyczna. Trzeba było rozstrzygnąć konkurs na tradycyjną pisankę wielkanocną, ale były też warsztaty zdobienia jajek. Do działań zostali poproszeni samorządowcy, parlamentarzyści, a nawet proboszcz. Za narzędzia chwycili między innymi Jan Przybylski, wójt gminy Gorlice, Mieczysław Skowron, przewodniczący Rady Gminy, posłanki Barbara Bartuś i Elżbieta Zielińska, starosta Maria Gubała. Jak wyszło? Cóż, każda pisanka miała swój niepowtarzalny charakter. W którymś momencie padł pomysł, by dzieła starosty i posłanek zlicytować na rzecz Antosi Kluk, której rodzice zbierają pieniądze na zagraniczną operację dziewczynki. Udało się zebrać całkiem pokaźną sumkę - po kilka banknotów z portfela wyciągnęli wójt Przybylski, jego zastępczyni Magdalena Czech, ale wszystkich pobiła Halina Mazur, członkini zespołu Beskidy, która w imieniu córki wygrała licytację ofertą stu funtów angielskich. Barbara Kluk, mama Antosi na wieść o kobylańskich wydarzeniach wzruszona powiedziała krótko: ludzie są wielcy!
Wielkanocna kuchnia w niecodziennym wydaniu
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
ZOBACZ KONIECZNIE
