https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa wieża widokowa na Łysuli pod Gorlicami oficjalnie otwarta! Furorę robi tutaj 54-metrowa zjeżdżalnia. Ślizg nią trwa osiem sekund

Agnieszka Nigbor-Chmura
Wideo
od 7 lat
Wieża widokowa na Łysuli została dzisiaj oficjalnie otwarta, choć Jan Przybylski, wójt Gminy Gorlice, która zrealizowała to zadanie, z nieukrywaną dumą podał, że tylko w ostatnich dniach, na taras widokowy wspięło się już blisko 5000 osób. Danych statystycznych dotyczących popularności nowego miejsca widokowego na mapie Małopolski będzie więcej. Żeby wejść do wieży trzeba bowiem przejść przez bramkę, która odlicza wchodzących na konstrukcję i pozwala na jednoczesne przebywanie na niej 50 osób.

Kilkaset osób ustawiło się dzisiaj w kolejce na nową wieżę widokową na Łysuli. Co bardziej ciekawi nowej atrakcji turystycznej na mapie Małopolski, dotarli na miejsce już na godzinę przed oficjalnym otwarciem wieży.

- Uwaga jadę! - krzyknął Jan Przybylski, wójt Gminy Gorlice przed inauguracyjnym zjazdem 54-metrową zjeżdżalnią z wieży widokowej, a na dole był już za 8 sekund! Jak łatwo policzyć, poruszał się z prędkością bliską 25 km na godzinę, za co dostał "krówkę" - słodką pomadkę, którą za odwagę każdemu zjeżdżającemu czy schodzącemu z wieży wręczała Magdalena Czech, wicewójt Gminy Gorlice.

To było wielkie święto w gminie Gorlice. Nie co dzień oddaje się bowiem inwestycję, która może mieć taki wpływ na rozwój turystyki w regionie, ale też w całej Małopolsce.

- Choć za realizację tego przedsięwzięcia zapłaciła nasza skarbnik z budżetu gminy, to jest to inwestycja, która ma służyć rozwojowi całego powiatu gorlickiego, a także całej Małopolski - mówił podczas otwarcia Jan Przybylski, wójt Gminy Gorlice

4,6 mln złotych, tyle gmina Gorlice wydała na budowę wieży widokowej na Łysuli w Dominikowicach oraz towarzyszącej jej infrastruktury - drogi dojazdowej, oświetlenia, wiat przystankowych na szlaku.

Aby dotrzeć na miejsce, trzeba kierować się z Gorlic drogą wojewódzką na Duklę. Już w Dominikowicach przy Wiejskim Domu Kultury napotkamy na pierwszą tablicę informacyjną prowadzącą na wieżę. Samochód można zostawić już tutaj, jeśli mamy czas i ochotę na dłuższą wędrówkę. Można też podjechać asfaltową drogą gminną na przygotowany w ramach inwestycji parking. Stąd do wieży jest około kilometra. Drugie miejsce postojowe jest kilometr dalej, a stamtąd już tylko 20 minut marszu wysypaną klińcem i oświetloną drogą leśną do samej wieży. Po drodze odpocząć można w dwóch wiatach przystankowych, albo przysiąść na drewnianej "ławie" na polanie, na którą można wspiąć się, pokonując kilka szczebli drabiny. Sama wieża ma 32 metry wysokości, a jej taras usytuowany jest na 28. metrze. Podest niżej jest "wlot" do zjeżdżalni, którą w osiem sekund zjeżdżamy na dół, pokonując 54 metry ślizgu.

Wieża widokowa w Dominikowicach jest już trzecią wieżą zlokalizowaną na tym terenie.

- Pierwsza, według przekazów mieszkańcó wsi powstała prawdopodobnie w okresie pierwszej wojny światowej i była to wieża obserwacyjna. Niestety nie zachowały się jej żadne zdjęcia. Druga wieża, którą pamiętają obecni mieszkańcy Dominikowic powstała prawdopodobnie w okresie drugiej wojny światowej bądź na krótko przed nią. Była to wieża triangulacyjna czyli wieża geodezyjna - mówi Dominik Przybycień, radny gminy Gorlice oraz mieszkaniec Dominikowic. - Ta wieża przetrwała do lat 80. XX wieku. Wtedy, ze względu na swój stan techniczny została rozebrana. Zagrażała niestety zawaleniem, a dzieci mieszkające w Dominikowicach lubiły swój wolny czas spędzać na tym terenie, wdrapując się pod nieobecność lub nieuwagę swoich rodziców na tę wieżę. Aby uniknąć jakichś ewentualnych wypadków, czy tragedii wieża zniknęła z pejzażu wsi. Wielu mieszkańców z sentymentem wspominało tamte czasy i przez długi czas miało marzenie, że może kiedyś właśnie na tym terenie powstanie jakiś obiekt i dziś możemy cieszyć się właśnie tą piękną wieżą widokową - dodaje Dominik Przybycień.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska