Transfery w PKO Ekstraklasie - lato 2023
Za nami dopiero co inauguracyjna kolejka, więc kadry zespołów wciąż nie zostały ustalone. Ruch trwa w obie strony. Lada moment Legia potwierdzi sprzedaż Maika Nawrockiego. Za stopera zarobi krocie. Mowa bowiem o czwartej najwyższej transakcji w historii klubu, a przynajmniej tak wynika z medialnych przecieków.
Cztery drużyny chcą walczyć o mistrzostwo oraz fazę grupową europejskich pucharów. To można wywnioskować właśnie z transferów. Rekordową sumę na pojedyncze wzmocnienie wydał trzeci w zeszłym sezonie Lech. Co jednak ciekawe, broniący tytułu Raków także rozbił bank. Kwota przeznaczona na ściągnięcie zastępcy Iviego Lopeza w zasadzie dwukrotnie przebiła dotychczas rekordową.
Najdroższe transfery w Ekstraklasie. Kupna i sprzedaże (kliknij w przycisk)
W jednym miejscu zebraliśmy najdroższe transfery w ekstraklasie: przychodzące i wychodzące. Lista dokładnie pokazuje kogo na co stać i jak duża pozostaje rozpiętość między tym, ile nasze kluby potrafią wydać, a ile ugrać za najlepszych lub najbardziej obiecujących piłkarzy.
To transfery, za które trzeba było zapłacić innym klubom. Trzeba mieć jednak świadomość, że sporo kosztują także piłkarze bez umowy jak ściągnięci przez Legię Marc Gual, Patryk Kun czy Juergen Elitim. Uzmysłowił to właśnie prezes Lecha, Karol Klimczak w wywiadzie dla Interii: - Niewiele klubów Ekstraklasy wydało latem tyle, ile my na "darmowych" Blazica i Hoticia. W rzeczywistości są to transfery gotówkowe, tylko inaczej nazwane. Proszę pamiętać, że piłkarze i ich agenci potrafią liczyć pieniądze. Często tak prowadzą swoje kariery, aby doprowadzić do momentu, gdy są wolnymi zawodnikami. I wtedy mówią: "Nie musicie płacić klubowi, ale zapłaćcie nam". I płacimy, bo to rozsądne podejście.
TRANSFERY w GOL24
Jedenastka 1. kolejki PKO Ekstraklasy według GOL24. Tomas Pe...
