Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napadli na bank w Radziszowie. Prokurator chce dla nich kar więzienia

Artur Drożdżak
archiwum Polskapresse
Kary trzech lat więzienia zażądał prokurator dla Bartłomieja S., który przed sądem rejonowym w Wieliczce odpowiadał za napad na bank w Radziszowie i rabunek 29 300 zł. Dla współoskarżonej Patrycji J. oskarżyciel chce kary dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Oboje mają też oddać zrabowane pieniądze. Wyrok zostanie ogłoszony w czwartek.

Dwa lata temu Bartłomiej S. w Krakowie, w sklepie z militariami kupił atrapę pistoletu na kulki. Zapłacił 70 zł. Był tam z dziewczyną, potem pojechali do banku w Radziszowie, raz, drugi, trzeci. 21 grudnia 2009 r.r. Bartek zamaskował twarz kapturem i szalikiem, wziął atrapę broni, wszedł do banku spółdzielczego. 



Czytaj także: Kraków: skazany za gwałt na 70-latce

- Proszę o pieniądze, mam broń. Ma być minimum 20 tys. zł, bo mam chore dziecko - kłamał. Wystraszona kasjerka dała mu do reklamówki 29 300 zł. Zapamiętała, że napastnik ma brązowe oczy. 

Dzięki nagraniom z monitoringu ustalono, że napad trwał 34 sekundy i że chwilę wcześniej napastnik kręcił się wewnątrz budynku. Na nagraniu widać, jak dwa razy rozmawia przez telefon. To pozwoliło policji na ustalenie, kto się wtedy logował w okolicy, tak poznano numery abonentów, w tym Bartłomieja S. i Patrycji J. Gdy znane były ich nazwiska funkcjonariusze na portalu nasza - klasa znaleźli zdjęcia pary z ich wycieczki do Egiptu.

Bartłomiej S. został rozpoznany, zatrzymany 11 lutego ub.r., przyznał się do winy. Opowiedział, jak po napadzie z Patrycją pojechali do Tesco, gdzie wydali część pieniędzy m.in. na kino domowe i telewizor za 8 tys. zł, 1500 zł przeznaczyli na swoje potrzeby, bo święta były za pasem. Mężczyzna bronił się, że kasę na egzotyczny wyjazd miał z legalnej pracy.



- Patrycja o niczym nie wiedziała, czekała na mnie przed bankiem w aucie z włączonym silnikiem - przekonywał. Prokuratura uważa jednak, że oboje współdziałali w dokonaniu rabunku. Dziewczyna widziała, że kupuje atrapę broni, maskuje twarz, podwoziła go pod bank. Patrycja J. na początku przyznała się do winy, potem zaprzeczała udziałowi w napadzie.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Były ubek podejrzany o podpalanie kobiety
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska