https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Narciarski kurort ma duży problem ze smogiem

Tomasz Mateusiak
Łukasz Bobek
W narciarskim kurorcie, w którym obecnie szusuje tysiące narciarzy, jest brudne powietrze. Jak bardzo - tego nie wiadomo. Nikt także nie informuje turystów o jego stanie. Sami się domyślają, widząc smog

Białka Tatrzańska doczeka się niedługo monitoringu powietrza. - Podjęliśmy współpracę z Akademią Górniczo-Hutniczą i mam nadzieję, że niebawem naukowcy z tej uczelni pomogą nam zbadać powietrze w ośrodku narciarskim - mówi Stanisław Łukaszczyk, wójt gminy Bukowina Tatrzańska, na terenie której leży Białka. Na razie o tym, że i tam smog jest, narciarze mogą przekonać się, obserwując nad wioską szarą chmurę, która dodatkowo czasami gryzie w gardło.

Tysiące ludzi zjeżdża z góry

Choć Białka Tatrzańska poza sezonem - biorąc po uwagę liczbę mieszkańców - nie różni się bardzo od innych podhalańskich wiosek, to w sezonie, szczególnie zimowym, zmienia się z turystyczną mekkę. W tym roku po trasach narciarskich Białki szusuje dziennie tysiące narciarzy. Wypełnione są tamtejsze pensjonaty, a dodatkowo na narty przyjeżdżają także goście nocujący w innych miejscowościach Podhala. W okolicy południa przez całą Białkę ciągnie się sznur samochodów, które poruszają się w żółwim tempie.

- Sezon jest jak najbardziej dobry. Goście dopisali. Wystarczy podjechać na Kotelnicę Białczańską i zobaczyć wypełnione po brzegi parkingi i kolejki do wyciągów narciarskich - mówi Emila Kuchta, która pracuje w Białce.

Coś wisi w powietrzu

Tymczasem w ostatnich dniach powietrze nad Białką nie odbiegało wiele pod względem czystości od tego, które np. jest w Nowym Targu. - Widać to zwłaszcza rano, gdy jest mróz. Ostatnio nad Białką powietrze było szare, brudne. Dopiero gdy wyszło słońce i się zrobiło nieco cieplej, ta chmura zniknęła - mówi Martyna Dobrodziejska z Krakowa, która w Białce spędza ferie z rodziną.

Kobieta zadzwoniła do naszej redakcji z pytaniem, dlaczego nikt nie bada powietrza w tej miejscowości. - O jego stanie w Białce nie znalazłam żadnych informacji - dodaje.

Stanisław Łukaszczyk, wójt Bukowiny Tatrzańskiej, przyznaje, że obecnie nie ma monitoringu powietrza ani w Białce, ani w żadnej innej miejscowości gminy. - W ubiegłym roku przez kilka dni prowadziliśmy badania powietrza wraz z Radiem Kraków i nie wykazały one jakoś wielkich przekroczeń dopuszczalnych norm zanieczyszczeń - mówi Łukaszczyk. Badanie przeprowadzone było na początku grudnia 2015 roku.

Władysław Piszczek, sołtys Białki, przyznaje co prawda, że powietrze mogłoby być lepsze, ale zaznacza równocześnie, że wcale nie jest źle. - U nas wiele osób wymieniło piece i pali ekogroszkiem. Moim zdaniem nie ma już u nas dużo starego typu pieców - dodaje sołtys.

Smog jak w Nowym Targu

Ryszard Listwan z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie uważa jednak, że nie ma co popadać w huraoptymizm. - Byłem ostatnio w Białce i osobiście widziałem, że z tym powietrzem nie jest najlepiej. Nad wioską wisi szara chmura. Choć Białka nie ma monitoringu, jej stan powietrza można porównywać do sąsiednich miejscowości. Ale nie do Zakopanego, bo tam sytuacja się poprawia. Bardziej do Nowego Targu. A tam akurat jakie jest powietrze, dobrze wiemy, bo mamy stację badawczą. W stolicy Podhala nie jest najlepiej - mówi Listwan.

AGH zbada powietrze?

- Chcemy z końcu dobrze zbadać powietrze. Dlatego jestem już po rozmowach z naukowcami z Akademii Górniczo-Hutniczej, z którymi widziałem się we wtorek w Zakopanem. Liczę, że uczelnia udostępni nam urządzenia pomiarowe do badania powietrza - mówi wójt Łukaszczyk. Dodatkowo w lutym ruszy duża akcja ankietowa wśród mieszkańców gminy. Urzędnicy chcą się m.in. dowiedzieć, jakimi piecami ogrzewają ludzie.

- Mamy w tym roku do wydania 800 tys. zł na nowe piece. Dlatego liczymy, że uda nam się dofinansować zakup bardziej ekologicznych kotłów dla około 80 domostw - dodaje Łukaszczyk.

Białe szaleństwo w Zakopanem sprzed lat

Zima w Zakopanem. Zdjęcia z dawnych lat [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hans bleib do
tą syfiastą Małopolskę
Beware tourists form all over the world
M
MIESZKANIEC
jebnij się w łeb , ty żydowski matole , Kołocu , a gdzie kanalizacja, smród i smog nam śmieciu zafundowałeś .DZIŚ MUSZĘ WYPOMPOWAĆ 50 TYŚ METRÓW SZEŚĆ .SZAMBA I SPALIĆ 10 PAR GUMIAKÓW , BO Z TURYSTÓW NIE ŻYJĘ I NIE MAM KASY
M
MIESZKANIEC
jebnij się w łeb , ty żydowski matole , Kołocu , a gdzie kanalizacja, smród i smog nam śmieciu zafundowałeś .DZIŚ MUSZĘ WYPOMPOWAĆ 50 TYŚ METRÓW SZEŚĆ .SZAMBA I SPALIĆ 10 PAR GUMIAKÓW , BO Z TURYSTÓW NIE ŻYJĘ I NIE MAM KASY
n
narciarz miejscowy
jebnij się w łeb , ty żydowski pseudo wójcie .Dymisja cię szmato ratuje
x
x
Taaaa... na zamówienie ta dygresja o samochodach? Auta jeśli nawet walą sznurem na stok to tam stoją cały dzień. Za to piece walą w atmosferę cały czas.
b
bele dutki beły
Jak może być normalny kraj, gdzie ludzie z własnej woli dopłacają do trującego powietrza. Normalni przestali by te trujące miejsca finansować. Bo chytrym górolom to ani na myśl nie przyjdzie naprawić zło. No bo skoro durnie dalej płaca dutki, to niech sie ta trują. Za swoje wszak im wolno.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska