https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Średniowieczne narzędzia tortur na zamku w Wiśniczu. Kilkadziesiąt urządzeń do zadawania bólu można obejrzeć w zamkowych podziemiach

Paweł Michalczyk
Zobacz, jak wymyślne tortury stosowano w średniowieczu
Zobacz, jak wymyślne tortury stosowano w średniowieczu Paweł Michalczyk
Hiszpańskie łaskotki, zgniatacz kciuków, madejowe łoże czy żelazna dziewica - to tylko niektóre z wymyślnych tortur, jakie stosowano w średniowieczu. Te i inne narzędzia, stworzone przed wiekami, do zadawania bliźnim cierpienia, można oglądać na Zamku Kmitów i Lubomirskich w Starym Wiśniczu.

Wystawa "Średniowieczne narzędzia tortur" zawiera dziesiątki eksponatów z ilustracjami, rycinami oraz opisami. Obiekty są rekonstrukcją stosowanych przed wiekami sprzętów do zadawania tortur. Zwiedzający mogą dowiedzieć się, na czym polegało ważenie czarownicy, tortura wodna czy krzesło inkwizytorskie.

Miejsce ekspozycji nie jest przypadkowe, wszak na zamku w Wiśniczu istniały miejsca, gdzie przeprowadzano tortury. Jak podaje „Czarna księga złoczyńców wiśnickich”, sale tortur znajdowały się w zamkowych kazamatach oraz w podziemiach miejskiego ratusza. Narzędzia tortur obsługiwali specjalnie przeszkoleni kaci w obecności obserwatorów i nadzorców.

"Średniowieczne narzędzia tortur" na zamku w Wiśniczu

Maski hańby

nakazywano nosić je publicznie przez wiele dni, aby pokazać miejscowej społeczności, że za występek trzeba ponosić karę. W dawnych czasach wiele mniejszych przewinień karano w ten sposób, czyli skazą na honorze

Suknie pokutne

Nie były torturą fizyczną, lecz karą na honorze dla sprawców lekkich i pospolitych przestępstw. Skazańcy musieli je nosić podczas pielgrzymek do miejsc świętych, mszy św. lub innych oficjalnych uroczystości

Krzesło inkwizytorskie

Oskarżonego sadzano na nim nago, z każdy, nawet najmniejszy ruch, powodował wbijanie się kolców w ciało. Skazanie był na nim unieruchomiony, często kat dodatkowo stosował wobec niego dodatkowe tortury, jak szarpanie obcęgami, przypalanie, miażdżenie

Koło

Jedno z najpopularniejszych narzędzi tortur. Pierwsza ich faza polegała na łamaniu jak największej ilości kości i stawów z użyciem małego koła, po wyroku śmierci następowała najbardziej okrutna faza druga z wciąganiem ciała na wysoki pal

Zgniatacz kciuków

Składał się z dwóch metalowych płytek, osadzonych na długich śrubach. Pomiędzy płytkami umieszczano palce więźnia, a następnie dokręcano śruby.

Tasak

Służył do ukarania mniejszych przestępstw, ale i podczas przesłuchiwań.

Kozioł czarownic

Na ogół stosowany u osób podejrzanych o czary lub herezje, oskarżoną sadzano okrakiem na przyrządzie, który w miarę ucisku zagłębiał się w ciele coraz głębiej, często rozrywając genitalia ofiary.

Waga czarownic

Według ówczesnych księży tylko lekkie kobiety mogły być czarownicami, ponieważ latająca miotła mogła unieść tylko 49,5 kg. Podejrzaną rozbierano do naga i sprawdzano, czy nie ukryła ciężkich przedmiotów. Niski wynik ważenia skutkował przesłuchaniem w sali tortur.

Ruszt

Pod łożem rozpalano ognisko. Przypiekanie na ruszcie stosowano do nakłonienia osoby podejrzanej o herezję lub czary do wyznania win i wskazanie współwinnych. Z czasem zarzucono tę torturę, bo powodowała zbyt szybką śmierć, były zaś prostsze i skuteczniejsze metody przesłuchań.

Obręcz z dzwoneczkiem

Metalowa konstrukcja z otworami na szyję i ręce, w którą zakuwano skazańca. Była to kara za drobniejsze przewiny. Dzwoneczek miał informować otoczenie, że przestępstwo nie popłaca.

Knebel

Przyrząd używany podczas ceremonii inkwizycyjnej tak, aby skazaniec nie przerywał jej irytującymi krzykami.

Kara tronu

Narzędzie to nazywane z dużą dawką sarkazmu tronem. Skazaną osobę umieszczano głową w dół, a nogi unieruchamiano kłodami drewna. Przesłuchanie mogło trwać nawet 10 dni. Wobec podejrzanych o czary oprócz „tronu” stosowano również torturę wody lub rozgrzanego żelaza.

Żelazna dziewica (Dziewica Norymberska)

Skazańca zamykano wewnątrz, by ostre klingi wbijały się jego ciało. Ostrza były tak umiejscowione, by nie uszkadzać istotnych dla życia organów, przez co agonia ofiary była okrutna i długotrwała.

Hiszpańskie łaskotki

Pod tą niewinną nazwą kryje się potworne narzędzie tortur. Chodzi o swego rodzaju grabki z żelaznymi zębami. Ofiarę wieszano za ręce, po czym wieszano za skórę i mięśnie aż do kości.

Garota

Skazaniec siadał z rękami związanymi na plecach, żelazna obręcz unieruchamiała głowę, podczas gdy kat wkręcał powoli śrubę w tył czaszki. Inna wersja garoty, stosowana w dzisiejszych czasach, polega na zaciskaniu wokół szyi metalowego drutu, powodującego śmierć przez uduszenie.

Krzesło czarownic

Wyposażone w kolce i zapięcia do utrzymywania ofiary bez ruchu. W niektórych wersjach wyposażone w siedzenie z żelaza, umożliwiające rozgrzewanie.

Kotwica pokory

Stosowana przez Krzyżaków m.in. W Malborku. Metalowa konstrukcja odbierała możliwość jakiejkolwiek naturalnej pozycji, co z upływem czasu prowadziło do ogromnego bólu kręgosłupa.

Tortura wody

Po przywiązywaniu rąk i nóg do końców pryczy kat rozpoczynał torturę wody. Skazaniec był zmuszany do picia dużych ilości wody za pomocą lejka, dodatkowo wymierzano mu ciosy w wzdęty brzuch. W innym wariancie skazańcowi wprowadzano do gardła pasma lnu, nasączając je powoli wodą. Len zwiększał swoją objętość, powodując duszenie. Czasami wyszarpywano go gwałtownie, ;wodując bolesne obrażenia wewnętrzne. Inna wersja tortury wody polegała na kładzeniu skazańca nago pod strumień lodowatej wody. Tortura ta była uważana za „lekką”, a pozyskane dzięki niej zeznania określano w dokumentach procesowych jako „spontaniczne poraz dobrowolne”.

Łoże madejowe (Ława do wyciągania)

Kładziono na nim skazańca z przywiązanymi kończynami, po czym wyciągano go aż do rozdarcia mięśni, sprawiając ból nie do opisania. Bardziej „wyrafinowane” egzemplarze wyposażone były w wałki z kolcami.

Wieszanie za ręce

Oskarżonej o czary wiązano ręce na plecach, po czym za pomocą sznura nawijanego na kołowrót podciągano do góry. W efekcie następowało zerwanie mięśni i więzadeł, powodujące dotkliwy ból.

Nabijanie na pal

Tortura typowa dla krajów Bliskiego Wschodu. Obnażeni pojmani byli nabijani na cienkie naostrzone pale, śmierć następowała nieraz po kilku dniach męczarni.

Ścięcie

Stanowiło częste ze kończenie procesów o czary. W szczególnych przypadkach łączono je ze spaleniem na stosie.

Dyby

Znajdowały się na rynkach i w pobliżu bram miejskich. Były przeznaczone dla oszustów, złodziei, pijaków. Zakucie w dyby trwało od kilku godzin do kilku dni, czasami ofiarę dodatkowo obijano kijami,m kamieniami, policzkowano, oblewano wrzątkiem, a nawet okaleczano. Stosowano również ...łaskotanie osoby unieruchomionej w dybach.

Skrzypce

Zminiaturyzowana wersja dyb, przypominająca skrzypce. Często doczepiano do nich dzwoneczki. Istniała tez dwuosobowa wersja skrzypiec, skazańcy byli zapinani twarzami do siebie.

Cęgi i szczypce

Obowiązkowe wyposażenie izby tortur. Często do złudzenia przypominały narzędzia rzemieślnicze. Zwykle używano ich, rozpalając wcześniej do czerwoności, co miało ułatwić odrywanie ciała od kości.

Broń strażników więziennych i stróżów prawa

Służyła do poskramiania zbuntowanych więźniów, często nagich lub półnagich. Jedną z odmian stanowiła obroża wyposażona masywny pierścień z kolcami od wewnętrznej strony i zatrzaskiem z przodu. Dzięki temu okrywający się wśród tłumu więzień mógł być łatwo unieruchomiony, a mając okutą szyję nie miał możliwości uwolnienia się i był zmuszony do podążania za strażą. Podobne urządzenie używane jest w obecnych czasach, ale w wersji elektrycznej, służące do rażenia prądem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka "SE". Kandydaci w bezpośrednich starciach

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska