https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie nocnej prohibicji w Krakowie! Zdecydował jeden głos

Piotr Ogórek
W Krakowie nie będzie nocnej prohibicji
W Krakowie nie będzie nocnej prohibicji Fot: Adam Wojnar/Polska Press
W Krakowie nie będzie nocnej prohibicji! Choć pierwotnie ta miała się pojawić w 13 dzielnicach Krakowa, ostatecznie nie zostanie ona wprowadzona na terenie miasta. Zabrakło jednego głosu. Radni wprowadzili natomiast nowe, większe limity na sprzedaż piwa, wina i ciężkich alkoholi - po 1500 dla każdego z rodzaju alkoholi, co daje w sumie po 4500 limitów dla handlu oraz lokali gastronomicznych. Czyli razem 9000.

Pierwsze czytanie uchwał alkoholowych odbyło się miesiąc temu. Radni uznali, że chcą więcej czasu na zastanowienie się, jak zagłosować. Ale takiego rozwiązania chyba nikt się nie spodziewał.

Najwięcej kontrowersji budziła uchwałą zakładająca ograniczenia w godzinach nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych. Zakaz handlu procentowymi napojami proponowany był tam, gdzie opowiedziały się za tym rady dzielnic. Spośród osiemnastu - zakazu chciało 13. Większość w godzinach od 22 do 6 rano - są to: Stare Miasto, Grzegórzki, Krowodrza, Dębniki, Podgórze Duchackie, Czyżyny, Mistrzejowice, Bieńczyce i Wzgórza Krzesławickie. Od godziny 23 do 6 alkoholu nie kupilibyśmy w dzielnicach: Prądnik Czerwony, Bronowice i Podgórze, a od 23 do 5 rano - w dzielnicy Nowa Huta.

Zdecydował jeden głos

Radny PiS Krzysztof Durek chciał wprowadzenia prohibicji w całym mieście. Jego poprawki nie poparła jednak wystarczająca liczba radnych. Nieoficjalnie mówiło się, że sama Małgorzata Wassermann, kandydatka PiS na prezydenta Krakowa, chciała aby zagłosować, tak jak dzielnice. Z kolei Łukasz Wantuch (Przyjazny Kraków) chciał nocnej prohibicji tylko dla dzielnicy I Stare Miasto. Ale i jego poprawka upadła.

Następnie głosowano właściwą uchwałę - z nocną prohibicją w 13 dzielnicach. Uchwała nie przeszła jednym głosem - 20 radnych było za, 21 przeciw. Głosy podzieliły się nierówno. Przeciw było większość radnych PO i Przyjaznego Krakowa, ale nie wszyscy, m.in. Grzegorz Stawowy, Aleksander Miszalski czy Dominik Jaśkowiec. Z kolei za byli w większości radni PiS, ale również nie wszyscy - przeciw byli m.in. Adam Kalita, Jan Franczyk czy... Krzysztof Durek.

9 marca weszła w życie znowelizowana ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. W ciągu sześciu miesięcy od tej daty gminy muszą podjąć nowe uchwały dotyczące zasad handlu alkoholem. Obowiązkowe są te określające zasady usytuowania miejsc sprzedaży i podawania trunków, a także limit zezwoleń na sprzedaż. Tu prezydenckie projekty uchwał utrzymują dotychczasowe rozwiązania - m.in. odległość miejsc sprzedaży nie mniejszą niż 50 m od obiektów chronionych jak np. szkoły, kościoły, obiekty sportowe.

Większe limity na sprzedaż alkoholi

Zwiększono natomiast dotychczasowe limity zezwalające na sprzedaż alkoholu, choć tu sprawa nie jest oczywista. Do tej pory zezwolenie było potrzebne na sprzedaż alkoholu do 18 proc. (poza piwem, głównie wina) oraz powyżej 18 proc. (wódki). Nie były wymagane pozwolenia na piwo. Limit wynosił 2500 - 1225 dla lokali gastronomicznych i 1275 dla handlu detalicznego. Limit ten był wyczerpany. Na chwilę obecną w kolejce po zezwolenie oczekuje ok. 30 lokali gastronomicznych oraz ok. 80 detalicznych.

Teraz nowe limity obejmą także piwo, a dzięki przegłosowanej poprawce Andrzeja Hawranka (PO), limity będą wynosić po 1500 dla piwa, 1500 dla wina i 1500 dla wódki. W sumie 4500 dla lokali gastronomicznych i 4500 dla handlu detalicznego. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że liczba przyznawanych koncesji wzrosła znacząco. Tyle, że wcześniej przedsiębiorca potrzebował jednej koncesji na sprzedaż każdego alkoholu. Teraz będzie musiał wystąpić po trzy. Czyli de facto liczba koncesji wynosi 1500. Co jednak też jest wzrostem w stosunku do stanu obecnego.

Nowe przepisy zaczną obowiązywać we wrześniu. Przedsiębiorcy będą korzystać z dotychczasowych pozwoleń do czasu ich wyczerpania. Potem będą występować o pozwolenia na nowych zasadach.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Mówimy po krakosku

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Miglanc
BRAWO Rada Miasta. BRAWO !!!!
A wy schizujacy purytanie Idźcie się leczyć.
D
Do mieszkańców
Wojnarscy
Lubowski
Seweryn
Gminni Prawnicy którzy przegrali proces w sądzie Odwoławczym.
TVP. Info.
B
BJ
Wolność handlu to zupełnie co innego niż łamanie prawa przez pijaków i brak egzekucji tegoż prawa.
Ale umówmy się, wy chcecie pić alkohol. Tam pić - ja piję, wy chlejecie na umór! Ale wasze prawo, wasze miasto, wasz syf. Władzy na rękę sterować opitą chołotą. Taki prezydent jacy ludzie. Marny prezydent, marni wyborcy.

Mój program wyborczy - obniżyć podatki i polikwidować wszelki pomoce społeczne i inne darmowe służby zdrowia. To i tak iluzja, ale kosztowna. Pobudować kilka nowych więzień i zapchać je agresywnymi pojakami (plus resztą bandyckiej hołoty). Przejść na tryb żywienia jedna zupa z dyni dziennie dla każdego więźnia i ponownie obniżyć podatki uczciwym ludziom.
o
olo
Czyli twoim zdaniem mieszkańcy mają się wyprowadzić, żeby patologia mogła się bawić. Nie jestem za całkowitym zakazem sprzedaży alkoholu, tylko zakazem nocnym. Nie sobie robią zapasy. Przynajmniej nie będą się snuć w okolicach monopolowego, drzeć twarzy i zaczepiać przechodniów bo brakło do piwka, tylko upijać się w domu. To ich życie.
B
Burmistrz Nowej Huty
zostaliscie wysmiani przez mieszkancow-przed wami kolejne baty w postaci likwidacji ograniczenia handlu
t
terefereqq
Brawo radni, jedyna słuszna decyzja. Jeśli komuś nie podoba się życie w mieście to zapraszam na prowincje. Tam jest cisza, spokój i czyste powietrze. Tylko opery brakuje a jak żyć bez opery?
l
lolek
Rozpędź się i puknij głową w ścianę.
G
Gość
To skandal! Pijaństwo nocne w Krakowie będzie wciąż kwitnąć. Uważam, że na stacjach benzynowych sprzedaż alkoholu powinna być zakazana ustawowo (poprzez Ustawę o wychowaniu w trzeźwości i zapobieganiu alkoholizmowi oraz przez Kodeks Drogowy). Nocną sprzedaż alkoholu należy wyeliminować. W nocy powinny dyżurować apteki, a praktyka jest taka, że jak ktoś zachoruje, to ze świeczką się szuka apteki czy dyżurnej przychodni a sklep z wódką jest na każdym rogu ulicy.
N
Nielot
Typowe wypociny leminga.
Ha ma dzielnice zmienic tak gdzie spokoj bedzie.Co za brednie-;
z
zuza
Od razu widać co jest ważne dla naszych radnych. Sprawa dostępności do alkoholu 24 na dobę potrafiła ich zjednoczyć, walka z nieprawidłowościami jakie napotykają Mieszkańcy w kwestii szeroko pojętej polityki transportowej już nie. Totalne dno!
S
Skandal
Podziekujmy tym kretyna z lobby alkoholowego. Brawo dla pana Miszalskiego, ze zachowal sie przyzwoicie.
g
gfdgd
Bez przesady, jakie darcie pod oknami? Zmień dzielnicę, jak masz meneli pod blokiem. I nie wiadomo, co miałaby dać taka prohibicja, najwyżej ludzie by kupowali na zapas przed imprezą, a z racji posiadania większych zapasów całkiem możliwe, że bardziej by się upijali niż do tej pory.
o
olo
I tak to działa. Władza ma w nosie przeciętnych ludzi, którym się pod oknami drą pod oknami. Puścili plotę, rozpoznali nastroje, a teraz rozdali więcej pozwoleń, żeby "wyborcy" ich nadal popierali. Pozostaje mieć nadzieję, że normalni, a na razie niezdecydowani jednak pójdą na wybory
p
pius
Rada krakowska lubi zaskakiwać: ograniczenie przez zwiększenie. Alkohol to twój wróg - lej go w mordę.
O, a pani kandydatka już wprawia się w rządzeniu Krakowem? Jest młoda, niech się uczy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska