Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nie będzie żadnej likwidacji Huty. Jestem ostrożnym optymistą"

Marta Paluch
Rozmowa z Januszem Lemańskim, prezesem NSZZ Pracowników Arcelor Mittal Poland SA.

Do mediów dotarł list, w którym mowa o zamknięciu całej części surowcowej huty Arcelor Mittal w Nowej Hucie. Będzie likwidacja?
Niestety, nie widziałem tego listu, ale wiem, że to był anonim z informacją, że tylko do końca roku będzie pracował wielki piec. A takie anonimy trzeba do kosza wrzucić. Każdy może coś podobnego napisać.

Nie ma on żadnego związku z rzeczywistością?
Nie ma. Produkcja w Krakowie idzie bardzo dobrze, są zamówienia już na przyszły rok. Nie wiem, komu zależy na wywołaniu paniki. Mam nadzieję, że nasi specjaliści informatycy znajdą po adresie IP tego, kto wysłał te anonimy i spytamy go wtedy, po co to zrobił. Czy to miał być sabotaż?

Skąd się biorą podejrzenia o likwidacji?
Można było mieć podejrzenia o likwidację huty w czasie kryzysu, gdy koncern redukował produkcję w całej Europie, między 1997 a 2013 r. Natomiast, według ekspertów, kryzys osiągnął już dno i teraz po rozwoju i zachowaniu się rynków, głównie niemieckich, gdzie trafia nasz eksport, pozytywnie odbija się na nasza produkcja. Myślę więc, że rynek pomalutku wraca do normy i można się spodziewać, że kryzysowe ograniczenia się zmienią i produkcja ruszy z kopyta. To przecież hutnictwo jest barometrem zmian na wielu rynkach. Ożywia się przemysł budowlany - natychmiast odczuwamy ssanie i większy popyt. Myślę, że najgorsze mamy za sobą.

Ostrożny optymizm?
Jak najbardziej. Rynek jest bardzo chłonny i każdy pozytywny sygnał to dla nas znak, by zwiększać produkcję. Wiem, że wszystkie instalacje idą pełną parą, biją rekordy produkcji, czego chcieć więcej?

Rzeczniczka Mittala mówiła jednak, że prognozy na ten rok nie są różowe i jeśli na rynku się pogorszy, Mittal "dostosuje się do tego scenariusza"...
Nie znam takich prognoz, znam bardziej optymistyczne. Oczywiście, w Europie w czasie kryzysu była 30-procentowa nadprodukcja stali. Teraz trzeba ten nadmiar skonsumować. Trzeba się na tym rynku znaleźć, dostosować. Ale podobne zjawiska istnieją również w innych branżach - samochodowej, budowlanej i żadna z nich na razie nie upadła. Trzeba wychodzić z zapaści krok po kroku. Obecnie czekamy na poważne decyzje strategiczne w ramach całego koncernu Arcelor Mittal, myślę że pod koniec października będziemy mieć prognozy na najbliższe 10 lat. I mam nadzieję, że będą dobre.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska