Wpierw kilka słów o wyglądzie. Samica wielkości dłoni i samiec o połowę mniejszych rozmiarach. Czyli pod względem rozmiarów ciała są to motyle duże. Dalej barwy: skrzydła w kolorze owoców zżółkniętej pomarańczy. Ciemne oczko na każdym skrzydełku przypomina oczy, co doskonale nadaje się do straszenia napastliwych ptaków. Równie dziwnie wygląda gąsienica. Mało kto ją widział, gdyż mieszka w koronach buków. Wielkości serdecznego palca, w zielonym kolorze. Skóra gęsto pokryta brodawkami i długachnymi wyrostkami nadające larwie nieziemskiego wyglądu.
Motyl zaliczany jest do ciem o nocnym trybie życia, lecz samce latają w dzień. Samice, o tłustym i ciężkim odwłoku przesiadują nieruchomo na sterczących z ziemi gałązkach. Na tle zeszłorocznych, suchych liści są praktycznie niewidoczne. Podczas kilkutygodniowego życia nie jedzą, czerpiąc siły z zapasów tłuszczu.
Gdzież to dziwadło mieszka? Zwykle w bukowych lasach Beskidów. Jeśli na leśnej drodze zobaczycie żółtego motyla, który wariackim lotem pokonuje górskie zbocze, będzie to samiec lotnicy zyski. W tym szaleństwie jest metoda. Samiec wytrwale poszukuje samicy. Im więcej kilometrów pokona, tym szanse na schadzkę większe. Ot, potęga miłości!
