Lokatorzy argumentują, że w momencie, kiedy tyle osób jest w trudnej sytuacji życiowej
i zagrożonych eksmisją, wspieranie prywatnych właścicieli, którzy świetnie sobie radzą jest nie
na miejscu.
- To oburzające, bo biedni ludzie nie mogą doczekać się pomocy gminy- podkreśla Andrzej Sikorski, przewodniczący Forum. - Właściciele kamienic zarabiają ogromne pieniądze. A radni chcą im jeszcze dofinansować remont - dodaje.
Właściciele mają szansę na pożyczki i dopłaty na pokrycie 50, a nawet 100 procent kosztów modernizacji. Zdaniem Jadwigi Tajchman, prezes Stowarzyszenia Krakowska Grupa Inicjatywna Obrony Praw Lokatorów, trzeba tu zachować pewną hierarchię i najpierw zaspokoić potrzeby mieszkaniowe. Udzielanie pożyczek z gminnego budżetu bogatym osobom, bankom, instytucjom
to niezasłużona dotacja.
- Jesteśmy podatnikami, mamy więc prawo oceniać sposób wydawania naszych pieniędzy - mówi Tajchman.
- Faworyzowanie wąskiej grupy prywatnych właścicieli kosztem znacznie liczniejszych, ale słabszych ekonomicznie lokatorów, jest naganne. Skoro kamienicznicy tak usilnie zabiegają o tę własność, powinni odpowiedzialnie o nią dbać - dodaje.
Radni miejscy, którzy przygotowali uchwałę o pomocy gminy przy remontach elewacji, bronią pomysłu. Bogusław Kośmider, radny PO zauważa, że podobne rozwiązania funkcjonują w całej Polsce. Dodaje, że uchwała została podjęta zgodnie z prawem.
- Kiedy w 2006 r. zapytano mieszkańców o największy problem Krakowa, wskazali oni nieremontowane elewacje - przypomina Kośmider. - Upominali się, by Kraków wyglądał ładniej.
I właściciele i lokatorzy są mieszkańcami Krakowa.
Dodaje, że prezentowane przez Forum działania są szkodliwe, bo powodują dzielenie mieszkańców. Przekonuje, że odkąd obowiązują uwolnione czynsze, gmina jak tylko może pomaga lokatorom.
Radny Wojciech Kozdronkiewicz przekonuje, że z pomocy gminy mogą korzystać nie tylko prywatni właściciele, ale też wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie.
- Budynki znajdujące się w ich zasobach są często w opłakanym stanie - mówi.
Dodaje, że uchwałą jedynie rozszerza dotychczasową pomoc, z której korzystały tylko zabytkowe kamienice, bez względu na to, kto był ich właścicielem.
Jak rozwiązać ten problem?
Lokatorzy zrzeszeni w Forum sugerują, by zamiast pożyczek i dotacji władze miasta zobligowały właścicieli do utrzymania należytego stanu elewacji. - Przecież właśnie w tym celu pobierają uwolniony, niczym nieograniczony czynsz - argumentują protestujący.
Radni przekonują jednak, że takie rozwiązanie nie jest możliwe. Przepisy prawa budowlanego mówią, że właściciela można zobligować do remontu jedynie w sytuacji, gdy stan budynku zagraża zdrowiu lub życiu mieszkańców.
Zgodnie z ustawą rządową wątpliwości w sprawach finansowych rozstrzyga Regionalna Izba Obrachunkowa. Ona też zbada, czy uchwała rady miasta jest zgodna z przepisami. - Mamy na to 30 dni, ale postaramy się zrobić to wcześniej - deklaruje Janusz Kot, prezes RIO. - Będziemy rozpatrywać tę sprawę 3 lub 17 grudnia - dodaje.