https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie potrafi pojąć, że nie jest już wiceburmistrzem

Agnieszka Nigbor
Do kuriozalnych scen z udziałem byłego wiceburmistrza Biecza Władysława Gazdy dochodzi od kilku dni w tamtejszym urzędzie. Mimo że mandat Władysława Gazdy wygasł 26 czerwca, były wiceburmistrz Biecza nadal przychodzi do pracy, a nawet z wyprzedzeniem podpisuje listę obecności. Nie oddał też kluczy i telefonu służbowego.

Najwyraźniej nie przyjmuje do wiadomości, że nie pełni już funkcji wiceburmistrza, a miastem rządzi wyznaczona przez premiera komisarz Urszula Niemiec.
Również wczoraj, choć formalnie jest w okresie wypowiedzenia, a od pięciu dni na urlopie, wiceburmistrz po raz kolejny pojawił się w bieckim ratuszu.

Jak relacjonują świadkowie, wyrwał listę obecności z rąk komisarz Urszuli Niemiec, pełniącej obecnie funkcję burmistrza Biecza, i - jak czynił od kilku dni - podpisał się na niej. Następnie zniknął z urzędu.
Takie zachowanie spowodowało, że wczoraj powołano specjalną trzyosobową komisję, która spisała protokół inwentaryzacyjny, zaplombowała biurko i drzwi wszystkich mebli w pokoju, w którym do czasu wygaśnięcia mandatu pracował były wiceburmistrz. Decyzją Urszuli Niemiec w drzwiach gabinetu Gazdy wymieniono również zamki.

Władysław Gazda przestał pełnić swą funkcję po tym, jak w maju zmarł burmistrz Biecza Kazimierz Grzesiak. W tej sytuacji Rada Gminy Biecz musiała automatycznie podjąć decyzję o wygaśnięciu mandatu burmistrza. To z kolei było, zgodnie z prawem, równoznaczne z odwołaniem jego zastępcy. Tak stanowi ustawa o samorządzie gminnym. Kodeks pracy natomiast mówi, że odwołanie jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę. W przypadku Władysława Gazdy stosunek pracy wygasa więc 30 września. Do tego czasu, w myśl kodeksu pracy, nie ma on obowiązku jej świadczenia.
Ponadto musi wykorzystać zaległy ubiegłoroczny urlop. Do tego dochodzi jeszcze urlop z bieżącego roku obliczony stosownie do okresu zatrudnienia. Do wykorzystania zaległego urlopu byłego wiceburmistrza zobowiązała komisarz Urszula Niemiec.

Wczoraj bezskutecznie próbowaliśmy skontaktować się z Władysławem Gazdą. Za każdym razem automatyczna sekretarka informowała: "Nie ma nas w domu".
Przypomnijmy, że Władysław Gazda zamierza startować w wyborach uzupełniających na stanowisko burmistrza.

W Okręgowej Komisji Wyborczej w Nowym Sączu, oprócz zarejestrowanego Komitetu Wyborczego Wyborców Władysława Gazdy, zgłoszono sześć innych komitetów: KWW Witolda Bogdana, KWW Janusza Gubernata, KWW Antoniego Mazura, KWW Mariusza Miki, KWW Urszuli Niemiec oraz KWW Rozwój i Przyszłość, który zgłosił Grzegorza Nosala jako swego przedstawiciela.
Termin zgłaszania kandydatur minął wczoraj. Przedterminowe wybory planowane są na 24 sierpnia.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska