https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów. Po wypadku na gazie burmistrz Niechwiej zapadł się pod ziemię

Magdalena Balicka
Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie jazdy po pijanemu autem przez Marka Niechwieja. Burmistrz Chrzanowa od niedzieli ukrywa się. Wziął urlop w magistracie, nie odbiera telefonów.

Czytaj więcej: Chrzanów. Pijany burmistrz wracał z imprezy, gdy wjechał w płotek. Miał 1,7 promila [WIDEO, ZDJĘCIA]

Cały Chrzanów żyje sprawą burmistrza Marka Niechwieja, który w nocy z soboty na niedzielę został zatrzymany przez policję, prowadząc auto po pijanemu. Urzędnik zamiast przeprosić za swój czyn, gdzieś się zaszył. Od niedzieli nie odbiera telefonów, nie odpisuje na maile ani SMS-y.

Wczoraj Niechwiej zadzwonił tylko do magistratu, by wziąć urlop.

- Nie wiem, kiedy przyjdzie do pracy - przyznała sekretarka. Wiceburmistrz Bożena Jopek także nie miała kontaktu ze swym przełożonym. - O tym, co zrobił, dowiedziałam się z prasy. Dopóki nie porozmawiam z nim szczerze, nie chcę wypowiadać się w tej sprawie - mówi Jopek.

Marek Niechwiej kilka miesięcy temu wyprowadził się z Jaworzna i wrócił do rodzinnego domu przy ulicy Śląskiej w Chrzanowie. Tego samego, w którym przed wyborami udzielał odpłatnie porad prawnych. Wczoraj nie zastaliśmy go tam. Nikt nie otwierał drzwi.

Przypomnijmy, że w weekend kierował autem mając 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zauważyli jego samochód, gdy wyjeżdżał z parkingu przy centrum handlowym przy ul. Trzebińskiej. Skręcił w lewo, choć był tam nakaz jazdy w prawo. Patrol ruszył za nim. Na rozwidleniu ulic Krakowskiej i Zielonej pojazd burmistrza uderzył w wysoki krawężnik, a potem w płotek. Tam zatrzymali go funkcjonariusze i odebrali prawo jazdy. - Przyjechała po niego bliska osoba i odwiozła do domu jego autem - informuje Mariusz Jurczyk z chrzanowskiej policji.

Chrzanowscy radni (także z Prawa i Sprawiedliwości, które w drugiej turze poparło Niechwieja) uważają, że burmistrz powinien podać się do dymisji.

- Zrobiłby to, gdyby miał honor. Nic go nie tłumaczy - podkreśla radny Roman Madejski z PiS.

Burmistrz może podać się do dymisji albo czekać na wyrok. Jeśli zostanie prawomocnie skazany, straci stanowisko. Co zrobi, na razie pozostaje tajemnicą.

- Im dłużej będzie się ukrywał, tym większy niesmak po jego występku pozostanie - komentuje Barbara Cudak, mieszkanka Chrzanowa. - Gdyby miał odrobinę przyzwoitości, powinien jak najszybciej spotkać się z mieszkańcami, przeprosić i zrezygnować ze stanowiska.

- Jeśli burmistrz pisemnie złoży dymisję, komisarz wyborczy będzie miał 14 dni na podanie informacji o wygaśnięciu mandatu - wyjaśnia Mirosław Chrapusta, dyrektor wydziału prawnego i nadzoru w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie. Po zmianie prawa wyborczego rada miasta nie musi już akceptować jego dymisji. Do wyłonienia w wyborach kolejnego szefa gminy, jego obowiązki pełniłby komisarz wybrany przez wojewodę. - Jeśli Marek Niechwiej nie odda dobrowolnie mandatu, wtedy utraci go dopiero po uprawomocnieniu się wyroku sądu - zaznacza Chrapusta. Nadmienia, że nawet skazujący wyrok w zawieszeniu uniemożliwi burmistrzowi sprawowanie rządów.

Jest jeszcze inne wyjście. Mieszkańcy mogą zawiązać grupę inicjującą referendum w sprawie odwołania burmistrza.
- Musi minąć dziewięć miesięcy od objęcia przez niego stanowiska, tj od 8 grudnia 2014 r. Potem inicjatorzy muszą zebrać około cztery tysiące podpisów osób uprawnionych do głosowania w gminie, aby w ogóle do niego doszło. Najtrudniejsze będzie uzyskanie odpowiedniej frekwencji. Co najmniej 30 procent uprawnionych musi przyjść na referendum, by było ważne - dodaje Chrapusta.

Nasi dziennikarze wysłali do burmistrza SMS i maila z apelem, by nie uciekał od odpowiedzialności i nie zwlekał z wyjaśnieniami. Do wieczora nie odpowiedział.

Wczoraj chrzanowska prokuratura rejonowa wszczęła postępowanie w sprawie jazdy po pijanemu Marka Niechwieja. Będzie przesłuchiwany w najbliższych dniach.

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kaśka
Wódzia dla ludzi!! pajacu jeden! głowa do góry P.Mareczku!!!
jesteśmy z Tobą!
M
Marek
Burmistrz Marek Niechwiej super facet!! bo was olał!-pokazał gdzie się zgina mandolina! nie będzie gadał z kacykami rysia!!!
j
ja
2 głębsze i taki nachwiany??? Co Ty gadasz? nawet po jednym "płytszym" NIE WOLNO PROWADZIĆ!!!
p
poli
i mnie gazeta krakowska skazala przed wrokiem, okazuje się jednak ze byli świadkowie, którzy widzieli jak facet zajechał mi droge-po kilku miesiącach w szpitalu dowiedziałem się o tym. fakt-byłem pod wpływem,ale wypadku nie spowodowałem. miejcie miare w swoich sensacjach bo czasem kij ma dwa końce,jak zauważył mój adwokat.sorki za bledy ale cora stoi za mna. pozdro.
r
rodaczka
Nie podda się dymisji, póki jest na stanowisku póty kasa płynie dla niego i całej świty.
Przeciągną sparwę kilkanaście miesięcy, na jego konto wpłynie jakieś 150 tyś i wtedy się pożegna.
Aż taki g***** nie jest by samemu odchodzić.
k
k
..."po dwoch glebszych" hahaha dobre! Komu ta ciemnote chcesz wcisnac co?
w
wiki
On nie umie pić,brakuje mu treningu,gdyby był pijakiem to nie wpadłby tak głupio.szkoda bo podłożyli mu świnę,a on wogóle pojęcia nie miał że po dwóch głębszych może być tyle promili.Nasza chrzanowska PO zrobi dużo by utrzymac władzę.Często wracam nocą i marzę,,,,,,,,,by spotkać patrol policji,aż tu nagle pod Maksem o 1 w nocy byli........////
o
ojej
Spotkać to ja mogę pijanego pana N. na drodze, a nie prowadzenie samochodu po alkoholu. Alkohol jest dla ludzi , są taksówki a normalny człowiek rozum, bynajmniej nie zamknięty...
g
gość
To znaczy, że zostaniemy zniewoleni, wleją nam wódę a potem wsadza do samochodu i każą jechać ? hahah Jeśli ktoś ma zamknięty rozum, to tak, może go to spotkać.
Y
Yogi
Gościu, chyba pomyliłeś butelki, dzwoń na parafię po księdza bo lekarz już ci nie pomoże.
m
mieszkaniec g1
kwas jest ale może racja i dać mu jeszcze jedną szanse. nie można od razu kogoś skreślać.
G
Gość 77
Dajmy mu jeszcze jedną szanse na rehabilitację. Mam nadzieję, że ten błąd Pana Burmistrza wzmocni i na drugi raz nie da się zrobić z siebie błazna. Młody jak mówią g***** łatwo da się wypuścić. Zamiast pomóc i doradzić wolimy sensacje czy tak ma wyglądać nasze miasto. Królestwo taniej obłudy, cynizmu oraz prywaty.
C
Chrza1191
Ale macie sensacje no nie. Najlepiej patrzcie na swoje życie a nie będziecie kogoś osądzać bo również mogło by was to samo spotkać.
g
gosc
moze trzeba poszukac w sztabie w Balinie. albo w podsztabie w Plazie.
A
Admyn
Widzę, że im więcej czasu upłynęło od tego zdarzenia tym więcej alkoholu wykazujecie. Na początku miał 1.6, teraz 1.7, a jutro...?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska