54-letni mężczyzna oblał się nieustaloną substancją łatwopalną przed Pałacem Kultury i Nauki i podpalił. Dramat rozegrał się 19 października. Na miejsce zostali wezwani strażacy i karetka pogotowia, która przewiozła go do szpitala.
Mężczyzna był znanym w Niepołomicach trenerem, konsultantem i doradcą biznesowym. Jak tłumaczyła rodzina 54-latka, jego czyn był reakcją na działania rządu. Z kolei Mariusz Błaszczak szef MSWiA twierdzi, że poszkodowany to ofiara propagandy totalnej opozycji.
**Zobacz także:
Samopodpalenie w Warszawie: Piotr S. nie żyje. Córka, syn i brat o dramatycznym geście mężczyzny**