https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Piotr M. Boroń. Polski działacz niepodległościowy, związkowy i społeczny miał 62 lata

Piotr Subik
Polski działacz niepodległościowy, związkowy i społeczny zmarł w wieku 62 lat. O śmierci Piotra Boronia poinformował nas Jerzy Bukowski z Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie.

Absolwent XIII LO w Krakowie (matura 1974) i Wydziału Prawa UJ (magisterium 1982). Od lat siedemdziesiątych współpracownik działającego w konspiracji Oddziału Krakowskiego Związku Legionistów Polskich, członek kierownictwa Akcji na Rzecz Niepodległości , członek władz Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie (1980-1987), Towarzystwa im. gen. J. Kustronia w Nowym Sączu (1982-1984), Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Instytutu Katyńskiego, Klubów Służby Niepodległości. Pracownik sekcji kultury, NSZZ „Solidarność” Regionu Małopolska (1980-1981). Internowany] w stanie wojennym (Załęże).

Po uwolnieniu działał w tajnych strukturach związku. Współzałożyciel Towarzystwa im. Józefa Piłsudskiego i jego wieloletni prezes. Działacz społeczny, m.in. Społecznego Towarzystwa Oświatowego, Towarzystwa Ratowania Kaplicy Loretańskiej, Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Autor kilkudziesięciu projektów tablic memoratywnych, odznak i sztandarów (m.in. w krakowskim kościele oo. Kapucynów: bp. W. Bandurskiego, o. K. Lenczowskiego, gen. K. Sosnkowskiego, gen. J. Olszyny-Wilczyńskiego, J. Piłsudskiego, gen. Z. Zielińskiego, płk. A. Eplera).

Inicjator i organizator niezależnych wystaw historycznych, koncertów i patriotycznych uroczystości. W działalności konspiracyjnej bliski współpracownik Mariana Banasia, Adama Macedońskiego, Janusza Pierzchały, Włodzimierza Sackiewicza-Steckiewicza, Wojciecha Ziembińskiego, Jerzego Gizy i Bogdana Sekuły. Po przełomie politycznym 1989 r. doprowadził do przywrócenia w Krakowie tablic związanych z Józefem Piłsudskim, zniszczonych przez okupantów Polski bądź przez polskie władze komunistyczne (m.in. pomnik Marszałka w Łobzowie, tablica na budynku Dworca Głównego, tablica upamiętniająca nadanie nazwy ul. Józefa Piłsudskiego byłej ul. Wolskiej, tablica przy ul. Jagiellońskiej 9, tablica przy ul. Zyblikiewicza 1).

Członek Honorowy Sądeckiej Rodziny Katyńskiej (2001).

Był specjalistą do spraw promocji w Muzeum Armii Krajowej.

Odznaczony m.in. Złotym i Srebrnym Krzyżem Zasługi (przez władze RP na Uchodźstwie), Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, Krzyżem św. Franciszka, Odznaką Honorową „Za zasługi dla oświaty”, oraz austriackim Czarnym Krzyżem.

dziennikpolski24.pl

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
WR
Cytuj, cytuj ten "wyrok" sędziów z "Kasty"- nie wiesz cwaniaczku muzealny- wpłynęła kasacja tego "wyroku" a sędziowie skierowani do nowej właściwej dla ich- izby przy SN. Tam sie spotkaja z tymi od Sawickiej, Kamińskiego,ta cą ukradla spodnie, tym od kiełbasy za 6 zł .....itd itp
Ty reprezentujesz tą "część" która wg Mrowiec "będzie z dyrektorem współpracować"- Załoga dołoży wszelkich starań aby ten obiekt uratować przed zniszczeniem a was wykluczyć z kręgu "muzealników ".
G
Gnojki z Muzeum
Wiemy co was dręczy - jak wychodzicie z pracy omijacie ekspozycje Piotra i przemykacie koło portierni. Dokładnie znamy działania aby Go dobić a już zjawienie się w kościele jego "szefowej" - pozostawiam bez komentarza !!
S
Stefek Burczymucha
A może by tak trochę spokoju nad tą trumną?
B
Bob Budowniczy
Dawno mnie w RP nie było, dziś w nocy czytam i oczom nie wierzę, może jeszcze wniosek o kanonizację. Dla równowagi poczytajcie wyrok sądowy za pomówienie "kandydata na ołtarze"

Wyrok opublikowany w GK przez Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieście, Wydział II Karny, Sekcja Wykonania Orzeczeń, ogłasza, iż Wyrokiem z dnia 15 lipca 2016 r. oskarżeni Elżbieta Grabikowska-Amin oraz Piotr Maria Boroń (tak ten sam) zostali uznani za winnych pomówienia oskarżyciela prywatnego Janusza Mierzwy, co stanowi występek z art. 212$1 kk (kodeksu karnego), a nadto PMBoroń pomówienia go za pomocą środków masowego przekazu, co stanowi występek z art. 212$2 k.k. - dla niewtajemniczonych jest to przestępstwo umyślne. Cóż tu komentować, kto ma oczy niech czyta, kto rozum niech myśli i wyciąga wnioski. Miłego Dnia
C
CR
Nawet po śmierci potrafią obrazić - nekrolog dyrekcji w Gazecie Wyborczej ! Nie jest tajemnica z kim mamy do czynienia - to tylko przyczynek.
M
Magdalena
To bardzo przykre, ze nikt nie reaguje, w takich sytuacjach. Najwyzszy czas mowic glosno i jednym glosem, bo Wy mozecie byc nastepni. Mober zawsze musi miec kogos do mobingowania. Pamietajmy, ze w zyciu zło i dobro do nas wraca.
M
Magdalena
To bardzo przykre, ze nikt nie reaguje, w takich sytuacjach. Najwyzszy czas mowic glosno i jednym glosem, bo Wy mozecie byc nastepni. Mober zawsze musi miec kogos do mobingowania. Pamietajmy, ze w zyciu zło i dobro do nas wraca.
C
Czytelnik
Za wszystkie niegodziwości przyjdzie kiedyś zapłacić
G
Grek
Ucieczka do przodu ! Plan na "załatwienie " tych nie z "części" wice dyrektorki jest prosty- reorganizacja . Znajdą sposób na przywróconą do pracy inwentaryzator , zabroni rozmów w bibliotece, "adiunkt" skupi się donosami na wyznaczonych pracownikach , wyznaczy kolejne ofiary mobbingu..........itd itp a wszystko podstawi do podpisu - dyr Lasocie !
Jeszcze nie wiedzą że śmierć Piotra nie ujdzie im płazem i audyt zewnętrzny wejdzie do Muzeum z innymi organami . Badanie obejmie f-y,zamówienia, ustawiane konkursy,przetargi,dziwne filmy i wystawy, zatrudnianie "fachowców".
Do zobaczenia w Nowym Roku- już bez tej kadry !!
G
Grek
Pytasz co się w tym muzeum wyprawia ?
No to kilka faktów :
- "konserwacja " broni z kolekcji dr Wisły- robia pracownicy a forse berze firma
- "spece" z Tarnowa - absurdalne prace przy w/wym kolekcji
- prawomocny wyrok sądu przywracający do pracy - od kilku miesiecy dyrekcja ma w nosie
- śledzenie pracowników na zlecenie wice dyrektorki
- pani "adiunkt" pisze donosy - ksera krążą po budynku
- 5 gablot pod sztandary, każda po ok 40.000zł z przyznanej dotacji - zapłacono
- mobbing pracowników - przykład tragiczny Piotr Boroń
- pozbywanie się osób z właściwym wykształceniem - zagrożenie dla miernot ale "swoich"
- zabieranie eksponatów przez ofiarodawców
- próby wynajmowani sali dla Schetyny , bp Pieronka itp - skuteczny protest weteranów - patrz film
- przywitanie nowego szefa przez po pania Mrowiec : "Cześć załogi będzie z Panem współpracować"
I co ? Ano NIC ! Kontrola z Miasta ma zlecony jakiś fragmencik z "konserwacji"
To muzeum wymaga audytu z zewnątrz !!
G
Grek
Czy Muzeum zdecyduje się na klepsydrę- podpisana przez Jego oprawców ?
Msza u św Anny ,na pogrzebie wieniec i odznaczenie od Prezydenta RP ,kompania honorowa, dziesiątki sztandarów i setki krakowian znających jego drogę życiową.
Mam nadzieje ,ze wiadoma "część" załogi Muzeum- nie przyjdzie.
Dziwna cisza po ich stronie- a zawsze byli tacy rezolutni !!
S
Stef
Dobry, wrazliwy czlowiek. Wielka szkoda. Mobingowany i zaszczuty. Przeszkadzal, bo byl za prawda!
G
Grek
Znakomity historyk, działacz podziemnej Solidarności- brutalnie traktowany przez miernoty którym podlegał w Muzeum AK.
Będziemy o Tobie Piotrze zawsze pamiętać - patrz także strona IPN .
G
Gość
Cześć Jego pamięci!
Z
Zbulwersowany
Jak można było zaszczuć człowieka??? Pseudo związki zawodowe działające w imieniu dyrektorki , a nie załogi, wysyłały pisma gdzie się dało, aby zwolnić Piotr (zasłużonego działacza opozycji ). Dziennikarze gdy poprosili Piotra o kilka słów na temat Andrzeja Przewoźnika, osłupieli gdy zobaczyli chmarę ze swory dyrektorki wybiegającą z pretensjami z za rogu. Mobbing Piotra trwał od 4 lat, do tego stopnia, że nakazywano pracownikom notowanie ile razy wychodzi do ubikacji. Czy osoby które dopuszczają się takich czynów mogą pełnić jakiekolwiek funkcje kierownicze??? SKANDAL. Co się wyprawia w tym muzeum?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska