"Nie żyję za karę" takie motto prowadziło Kacpra przez życie. Był estetą i smakoszem. W ważnych kwestiach nigdy nie szedł na kompromisy. Czuję się zaszczycona tym, że byłam centralnym jego punktem. Kim był mój Mąż? Wspaniałym ALPINISTĄ który większość roku spędzał w Tatrach” – to fragment wpisu jego żony, pochodzącej z Kasiny Wielkiej multimedalistki olimpijskiej w biegach narciarskich, Justyny Kowalczyk-Tekieli w mediach społecznościowych.
Kacper Tekieli był jednym z czołowych polskich wspinaczy i instruktorów wspinaczki sportowej. Zginął 17 maja 2023 roku w Szwajcarii. Schodzącego samotnie z 4-tysięcznika Jungfrau męża multimedalistki w biegach narciarskich Justyny Kowalczyk-Tekieli porwała lawina. Dla wielu ludzi związanych z górami był to ogromny szok.
Bohater tego tekstu miał na swoim koncie m.in. rekord czasowy skompletowania Wielkiej Korony Tatr. Czternaście wybitnych szczytów, urodzony w Gdańsku alpinista, zdobył w rekordowym czasie 37 godzin i 28 minut. Wspiął się na nie od Kieżmarskiego po Krywań. Szedł samotnie, bez asekuracji.
W Szwajcarii planował pobić rekord legendarnego Ueliego Stecka (w 2015 roku zdobył wszystkie 82 czterotysięczniki w zaledwie 62 dni; zginął w 2017 roku w Nepalu). Jak się okazało, ostatnim ze szczytów zdobytych przez Tekielego był Jungfrau (4158 m n.p.m), czyli trzeci najwyższy szczyt Alp berneńskich.
- Bardzo dziękuję wszystkim, którzy byli tam wczoraj ze mną i z Hugonkiem – dodała Justyna Kowalczyk-Tekieli.
Tablica przedstawia Matterhorn, szczyt w Alpach Pennińskich wznoszący się na wysokości 4478 m n.p.m., szósty pod względem wysokości samodzielny szczyt alpejski.
- Matterhorn, bo to góra, którą Kacper uwielbiał najbardziej i zdobył ją na wiele sposobów w znakomitym stylu. Bardzo się cieszę, że zdążył mnie na szczyt zabrać. Mimo trudnych warunków był to nasz najpiękniejszy dzień w górach. Oczywiście granią Lion” – dodała nasza legendarna była biegaczka narciarska, dla której mąż Kacper był długo wyczekiwaną połówką.
Darek kocha motoryzację. W garażu trzyma lincolna z 1974 roku. To ponad 2 tony wagi. Ile pali?

- Piotr z Męciny zaśpiewał w „Szansie na sukces”. Jak mu poszło? „Byłeś genialny!”
- Trasy narciarskie wokół Mogielicy znów kuszą! Zima powróciła
- Kłótnia o wyniki Eurowizji. Mógł być jeszcze jeden zwycięzca. Spod Limanowej!
- Pomaga Ukrainie, przypłacił to zawałem, ale chce to robić nadal. To limanowski radny
- Betonoza ustąpi zieleni. Prace na rynku w Tymbarku postępują. Wójt chwali
- Podróżnik z Mszany zdradza przepis na… napój wyskokowy z banana