Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpiecznie przechylił się krzyż na kościele Najświętszego Salwatora. Zdjęto go wraz z kapsułą czasu. Co się w niej kryło?

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Poważnie przechylił się - o 30-40 stopni - kuty krzyż na kościele Najświętszego Salwatora. Po tym, jak zauważyli to proboszcz i parafianie z Salwatora, w ubiegłym tygodniu na dachu świątyni zjawili się alpiniści. Zdjęli nieco ponadmetrowej wysokości krzyż, wraz z miedzianą, niegdyś złoconą kulą. Teraz (12 maja) natomiast, w obecności zebranej komisji, wydobyto z kuli tzw. kapsułę czasu. W ołowianej tubie znaleziono umieszczone tam dla potomnych m.in. monety, dokumenty pisane z XIX wieku i gazetkę "Dzwon Niedzielny" sprzed 90 lat.

FLESZ - Rzecznik Rządu o projekcie o pomocy kredytobiorcom

od 16 lat

- Najpierw myślałem, że to tylko złudzenie, że krzyż przechylił się tylko o pięć stopni i że tak się zatrzyma. A okazało, że odchylił się od pionu nawet do 40 stopni i stało się to niebezpieczne dla ludzi, którzy w każdą niedzielę przychodzili do kościoła na Eucharystię, powstało też oczywiście zagrożenie dla dachu, dla elementów tej zabytkowej budowli - relacjonuje proboszcz parafii Najświętszego Salwatora w Krakowie ks. kanonik Stanisław Sudoł. Dodajmy, że stalowy kuty krzyż wraz z kulą mierzą 1,6 metra.

Proboszcz zwrócił się do profesjonalistów - alpinistów, którzy zdemontowali i sprowadzili na dół krzyż i kulę ze szczytu wieży kościoła. Trafiły one następnie w ręce mistrza blacharskiego Grzegorza Adamskiego. Zależnie od decyzji, która zapadnie po uzyskaniu opinii rzeczoznawca ministra kultury i dziedzictwa narodowego ds. konserwacji zabytków metalowych, zajmie się on renowacją lub wykonaniem nowej kuli (ma tu bogate doświadczenie z prac m.in. u krakowskich dominikanów, u sióstr norbertanek czy dla Bazyliki Mariackiej) oraz najprawdopodobniej odnowieniem krzyża.

Jak się okazało, krzyż na kościelnej wieży przechylił się, ponieważ przegnił, zbutwiał i złamał się tzw. król - szpic wychodzący z wieży, wykonany z drewna sosnowego.

Kula z dachu kościoła, wykonana w latach 30. ubiegłego wieku, miedziana, klepana, o średnicy 40 cm, pokryta złotem płatkowym, zachowała się w bardzo złym stanie. We czwartek wydobyto z niej wykonaną z ołowiu puszkę, w której były złożone dokumenty pisane, monety (najstarsza z 1762 r., inne z XIX i początku XX wieku), jak też egzemplarz gazetki "Dzwon Niedzielny" z 21 sierpnia 1932 roku (opowiadający na pierwszej stronie o kościele Najświętszego Salwatora), który należy do najmłodszych przedmiotów w tej kapsule czasu. W ołowianej tubie były dwa zawiniątka, w tym jedno z kawałkiem kości owiniętym w watę, drugie - z kilkoma monetami oraz jedną monetą lub medalem. Najstarszy dokument pisany pośród wydobytych pamiątek to "Pamiętnik" z 1826 roku. W tubie znajdował się też m.in. drukowany list do parafian z 1931 r. ówczesnego proboszcza zwierzynieckiego ks. Stanisława Pilchowskiego.

Pamiątki z kapsuły czasu mają trafić do konserwacji - dokumenty w ręce konserwatora papieru, a monety - w ręce specjalisty od metalu i numizmatów. Wszystkie przedmioty z ołowianej puszki docelowo znajdą się z powrotem na szczycie świątyni, umieszczone tam wraz z dodanymi pamiątkami mówiącymi o naszych obecnych czasach. Rozważane jest przygotowanie nowej, większej kapsuły czasu lub dołożenie do dotychczasowej - drugiej tuby.

Mistrz blacharski Grzegorz Adamski zaalarmował, że dach, z którego ściągnięto krzyż, jest w złym stanie. Potrzebny jest remont dachu wieży - po dokładnych oględzinach konstruktora i opracowaniu projektu oraz programu prac konserwatorskich. A potem należy prawidłowo zamocować tam kulę i krzyż.

Ks. Stanisław Sudoł sugeruje, by na swoje miejsce powrócił po odnowieniu obecny krzyż. Natomiast samą kulę chciałby zastąpić nową. Dotychczasowa kula zostałaby wtedy umieszczona w specjalnej gablocie w kościele Najświętszego Salwatora, gdzie mogliby ją oglądać jako świadka historii wierni i turyści. Obok mogłyby zostać wyeksponowane zdjęcia przedmiotów znalezionych w tubie wewnątrz kuli.

Ks. Sudoł podkreśla, że kościół Najświętszego Salwatora należy do ekstraklasy zabytków, a przy tym parafia opiekuje się kilkoma wyjątkowymi obiektami, w związku z czym proboszcz liczy na pokrycie kosztów potrzebnych prac ze środków publicznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska