https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczny przystanek zniknie za... dwa lata

Pasażerowie tłoczą się na małej powierzchni i boją się o swoje bezpieczeństwo. ZIKiT o problemie wie od pół roku. Liczy jednak, że rozwiąże go... deweloper.

Samochód wjechał wczoraj w przystanek „Kabel” przy ulicy Wielickiej. Przystanek ten po wybudowaniu nowej estakady Lipska-Wielicka stał się centrum przesiadkowym dla tysięcy osób jadących tramwajem do Kurdwanowa, Prokocimia i Bieżanowa. Pasażerowie od pół roku mówią, że przystanek jest niebezpieczny i proszą urzędników o jego przebudowę. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu z rozpoczęciem prac się jednak nie śpieszy, choć przyznaje, że problem istnieje. Rozwiązać go jednak zamierza dopiero za... dwa lata.

Poniedziałek, tuż przed godziną 10. Kierująca samochodem 42-latka traci panowanie nad autem i wjeżdża w przystanek. - Na szczęście nikomu nic się nie stało. Sytuacja została zakwalifikowana jako kolizja drogowa - wyjaśnia Elżbieta Znachowska z małopolskiej policji. - Uszkodzone zostały tylko barierki oddzielające przystanek od drogi - dodaje.

- Wymiana zniszczonych barier ochronnych na przystanku „Kabel” odbędzie się jeszcze w poniedziałek - zapewniał nas wczoraj przed południem Piotr Hamarnik z ZIKiT.

To jednak niejedyny problem, który urzędnicy muszą pilnie rozwiązać. Po otwarciu estakady pomiędzy ulicami Wielicką i Lipską pasażerowie na tym przystanku tłoczą się na niewielkiej powierzchni. Wszystko dlatego, że stał się on centrum przesiadkowym, a urzędnicy zapomnieli o jego przebudowie. Wcześniej z przystanku korzystała garstka mieszkańców.

Pasażerowie czekają na wąskim skrawku betonu. Z trudem przepychają się, próbując wejść do tramwaju. A do niedawna część z nich „lądowała” poza wysepką. Ludzie mogli wpaść wprost pod koła rozpędzonych samochodów. To zmieniło się niedawno. Urzędnicy ZIKiT po tygodniach próśb zamontowali ochronne barierki. Być może dzięki temu w poniedziałkowy poranek nie doszło do tragedii.

Potrzebny jest jednak całkowity remont przystanku. Przyznają to sami urzędnicy. Jednak - choć o problemie wiedzą od września zeszłego roku - nie zamierzają go szybko rozwiązać. Ich zdaniem przystanek będzie można najwcześniej wyremontować w... 2018 roku. To wersja optymistyczna. Wszystko zależy bowiem od dewelopera.

- Remont generalny przystanku odbędzie się za ok.dwa lata. Wtedy przebudowywać ten odcinek drogi będzie deweloper, w ramach podłączania swojej inwestycji do krakowskiego układu drogowego - wyjaśnia Piotr Hamarnik. - Przystanek będzie miał na całej długości 3,5 metra szerokości. Projekt przebudowy jest już zaakceptowany. Ul. Wielicka zostanie poszerzona po drugiej stronie, przesunięte zostaną bariery ochronne i powstała w ten sposób przestrzeń zostanie zajęta przez peron.

Do tego czasu mieszkańcy będą musieli się tłoczyć na niewielkim skrawku nawierzchni tuż przy ruchliwej ulicy.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gniewko_syn_ryba
A 2 lata jak na ZIKiT, to tempo ekspresowe... ;)))
s
sdkfdjgfg
na dwupasmowej ulicy przelotowej 30 i progi?! puknij sie w leb byle mocno! przez nieudolnosc baranow i lexusa ma cierpiec cale miasto... juz i tak sobie pluja w brode ci co nie poszli na wybory i znow wygral ten brodaty walkowicz, kret i oszust!
K
Krakus
Tacy właśnie myśliciele tam pracują - tylko ograniczać i spowalniać. ZIKiT stawia teraz progi gdzie się da, a potem zdziwienie, skąd ten smog w Krakowie...
f
fdfd
Na Armii Krajowej pod wiaduktami było już wiele wypadków, w tym chyba śmiertelne. ZIKiT zostawił tam krótki odcinek starego asfaltu, na którym auta wpadają w poślizg i nic sobie z tego nie robi. Najpierw nawierzchnia miała być tam wymieniona przy przebudowie Ronda Ofiar Katynia, później rzekomo podczas remontu wiaduktów kolejowych. I co ciekawe, jest to jedyny odcinek na tej drodze, na którym kierunki ruchu nie są rozdzielone żadną barierą.
K
Kr@kus
Myślenie nie boli, w ZIKITcie może za dwa lata, choć i to mocno wątpliwe. To raczej pojemniki próżniowe.
j
jkj
Dlaczego urzędnicy mówią, że trzeba ten przystanek przebudować? Czyli nic nowego w Krakowie. Rządzi wciąż lexus.
h
huop
A nie można zrobić tam czasowo ograniczenia prędkości do 30 przez te 2 lata (np.progi zwalniające)???
Myślenie nie boli, panowie z ZIKITu.
g
gość
Dopiero jak ciężarówka zmasakruje grupę osób na tym pseudoprzystanku, ZIKiT zacznie pilny interwencyjny remont.
U nas tak zawsze, musi się wydarzyć tragedia, żeby ktoś ruszył tyłek i zrobił to, o czym wiadomo od dawna. Tu nikt nie zginął, więc nie jest jeszcze tak źle, prawda?
K
Krakus
No dobrze, a gdyby tak ktoś z Zikitu jeździł tramwajem i używał tego przystanku? Jak myslicie kiedy zrobiliby remont dzisiaj rano czy dzisiaj wieczorem?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska