Olkuskie: notable kupili ziemię za bezcen! Zarobili na niej majątek
Historia krzyża zaczyna się około stu lat temu. Wielka, ważąca ponad tonę stalowo-żeliwna konstrukcja była ozdobą wieży kościelnej oświęcimskiej parafii pw. Wniebowzięcia NMP. Jego ciężar, niestety, zagrażał konstrukcji kościoła, więc ówczesny proboszcz postanowił wymienić go na lżejszy. Pierwowzór został w firmie, która wykonała odlew. I tak krzyż zaczął swą poniewierkę - z miejsca na miejsce, z kąta w kąt, aż wreszcie trafił pod stertę gruzu i kamieni. Zauważyli go mieszkańcy Grojca, pracownicy pobliskiej firmy. Od razu wiedzieli, co powinno się stać z krzyżem - sprawę zgłosili swojemu proboszczowi Józefowi Zborkowi.
- Dostaliśmy informację, że jest taki krzyż i zaczęliśmy załatwiać formalności - mówi Wawrzyniec Mizgalski, organista w tutejszym kościele. - Nie było łatwo, ale udało się i teraz ten krzyż stał się dumą całej parafii - dodaje.
Mieszkańcy wsi odnowili znalezisko. Postument stanął obok grojeckiego kościoła - pełni funkcję kapliczki ku czci błogosławionego Jana Pawła II. Miejsce też nie jest przypadkowe. Ogromny stalowo-żelazny krzyż można podziwiać z każdej strony. - Widać go z drogi, z plebanii, od strony kościoła i pól - mówi Bartłomiej Chowaniec, ministrant z Grojca. - Ma piękny złoty kolor i każdy powinien poznać jego ciekawą historię - dodaje chłopiec.
To nie pierwszy taki przypadek w Grojcu. Dwa lata temu do parafii powrócił dzwon, który w 1942 roku został stąd wywieziony przez Niemców.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!