https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niecieczanie wygrali pod Klimczokiem w pełni rehabilitując się za wpadkę z Bytovią

Napastnik Bruk-Betu Termaliki Vladislavs Gutkovskis (w pomarańczowym stroju) w drugiej połowie meczu z Podbeskidziem zdobył zwycięskiegop gola dla "Słoni"
Napastnik Bruk-Betu Termaliki Vladislavs Gutkovskis (w pomarańczowym stroju) w drugiej połowie meczu z Podbeskidziem zdobył zwycięskiegop gola dla "Słoni" Tomasz Madejski
W meczu 2. kolejki Fortuna I ligi zespół Bruk-Betu Termaliki w meczu wyjazdowym pokonał (2:1) Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Zespół z Niecieczy w Bielsku-Białej w pełni zrehabilitował się za słaby występ sprzed tygodnia, gdy przegrał z Bytovią.

„Słonie” pod Klimczokiem od pierwszych minut ruszyły do ataku, próbując zaskoczyć zdezorientowanych gospodarzy. Bramkę rywali zaatakowali m.in. Łotysz Vladislavs Gutkovskis i Jacek Kiełb, ale bez efektów. Po kilkunastu minutach gra się wyrównała, a do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić miejscowi. Największe niebezpieczeństwo niecieczanom groziło ze strony bardzo aktywnego Valerijsa Sabali. Napastnik Podbeskidzia po raz pierwszy postraszył przeciwników w 14 min, gdy wyszedł na czystą pozycje, lecz w ostatniej chwili niebezpieczeństwo zażegnał jeden z obrońców gości. Jeszcze lepszą okazję do zdobycia gola Sabala miał w 17 min, tym razem po jego strzale z bliska kapitalną interwencją popisał się Dariusz Trela.

Goście dobrze grali w defensywie, nie rezygnowali też z wyprowadzania kontr. Po jednej z nich, rozpoczętej przez Trelę, przepięknym uderzeniem z dystansu popisał się Florin Purece, zdobywając gola dla „Słoni”.

Po stracie bramki gospodarze zaatakowali, długo nie potrafili jednak pokonać bardzo dobrze dysponowanego Treli. Udało im się to dopiero w 59 min, gdy po dośrodkowaniu Sabali, Kacper Kostorz „główką” posłał piłkę do siatki. Radość bielszczan nie trwała długo, gdyż w 65 min po jednym z ataków przyjezdnych Gutkovskis precyzyjnym strzałem z linii pola karnego pokonał Rafała Leszczyńskiego i zespół z Małopolski znów objął prowadzenie. W ostatnich minutach niecieczanie grając w „10” (po „czerwieni” Bartosza Szeligi) dzielnie się bronili. Najlepszą okazję do wyrównania, w doliczonym czasie gry, miał Sabala, lecz Trela w kapitalnym stylu obronił jego strzał głową.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Purece 18, 1:1 Kostorz 59, 1:2 Gutkovskis 65.

Podbeskidzie: R. Leszczyński - Jaroch, Jończy, Bougaidis, Moskwik - Mystkowski (69 Kozak), Rakowski (69 Palawandiszwili), Wiktorski, Sierpina - Goncerz (56 Kostorz), Sabala.

Bruk-Bet Termalica: Trela - Szeliga, Kupczak, Putiwcew, Grzelak - Kiełb (64 Gergel), Skóraś, Jovanović, Purece (64 Stefanik), Miković (88 Sadzawicki) - Gutkovskis.

Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).

Żółte kartki: Sierpina, Jończy, Wiktorski, Palawandiszwili, Bougaidis – Szeliga dwie, Grzelak.

Czerwona kartka: Szeliga (84).

Widzów: 3130.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - Ekspert o losowaniu MŚ: Polska najsłabsza w grupie?

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxx
Po prostu już z myślą o kolejnym sezonie i awansie pomyślałem :P
x
xxx
Szczęście? Cały mecz grają dobrze, brak skuteczności nie oznacza, że Termalica to słaba drużyna. Pod koniec sezonu i tak zespół z Niecieczy będzie na 1 miejscu w tabeli E-klasy.
D
Dawidek
Była wygrana z Podbeskidziem, a dzisiaj z ŁKS-em będzie podobnie. Termalica potrzebowała tego meczu z Bytovią - teraz wiedzą że muszą grać na 1000% w każdym meczu, bo awans są w stanie spokojnie osiągnąć.
N
Nowa Lepsza Pani Rzecznik
Prawda jest taka, że termalika wygrała w bielsku bardzo szczęśliwie. Podbeskidzie nieskuteczne a nieciecza żałośnie słaba. Wynik może wprowadzać w błąd, w żadnym wypadku nie można mówić o rehabilitacji.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska