Zespół z Niecieczy w Bielsku-Białej w pełni zrehabilitował się za słaby występ sprzed tygodnia, gdy przegrał z Bytovią.
„Słonie” pod Klimczokiem od pierwszych minut ruszyły do ataku, próbując zaskoczyć zdezorientowanych gospodarzy. Bramkę rywali zaatakowali m.in. Łotysz Vladislavs Gutkovskis i Jacek Kiełb, ale bez efektów. Po kilkunastu minutach gra się wyrównała, a do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić miejscowi. Największe niebezpieczeństwo niecieczanom groziło ze strony bardzo aktywnego Valerijsa Sabali. Napastnik Podbeskidzia po raz pierwszy postraszył przeciwników w 14 min, gdy wyszedł na czystą pozycje, lecz w ostatniej chwili niebezpieczeństwo zażegnał jeden z obrońców gości. Jeszcze lepszą okazję do zdobycia gola Sabala miał w 17 min, tym razem po jego strzale z bliska kapitalną interwencją popisał się Dariusz Trela.
Goście dobrze grali w defensywie, nie rezygnowali też z wyprowadzania kontr. Po jednej z nich, rozpoczętej przez Trelę, przepięknym uderzeniem z dystansu popisał się Florin Purece, zdobywając gola dla „Słoni”.
Po stracie bramki gospodarze zaatakowali, długo nie potrafili jednak pokonać bardzo dobrze dysponowanego Treli. Udało im się to dopiero w 59 min, gdy po dośrodkowaniu Sabali, Kacper Kostorz „główką” posłał piłkę do siatki. Radość bielszczan nie trwała długo, gdyż w 65 min po jednym z ataków przyjezdnych Gutkovskis precyzyjnym strzałem z linii pola karnego pokonał Rafała Leszczyńskiego i zespół z Małopolski znów objął prowadzenie. W ostatnich minutach niecieczanie grając w „10” (po „czerwieni” Bartosza Szeligi) dzielnie się bronili. Najlepszą okazję do wyrównania, w doliczonym czasie gry, miał Sabala, lecz Trela w kapitalnym stylu obronił jego strzał głową.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Purece 18, 1:1 Kostorz 59, 1:2 Gutkovskis 65.
Podbeskidzie: R. Leszczyński - Jaroch, Jończy, Bougaidis, Moskwik - Mystkowski (69 Kozak), Rakowski (69 Palawandiszwili), Wiktorski, Sierpina - Goncerz (56 Kostorz), Sabala.
Bruk-Bet Termalica: Trela - Szeliga, Kupczak, Putiwcew, Grzelak - Kiełb (64 Gergel), Skóraś, Jovanović, Purece (64 Stefanik), Miković (88 Sadzawicki) - Gutkovskis.
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).
Żółte kartki: Sierpina, Jończy, Wiktorski, Palawandiszwili, Bougaidis – Szeliga dwie, Grzelak.
Czerwona kartka: Szeliga (84).
Widzów: 3130.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska