Obawy o zmiany właścicielskie ZEW-u pojawiły się kilka miesięcy temu, gdy – wówczas jeszcze nieoficjalnie – pojawiły się głosy, że może się zmienić właściciel elektrowni. Wówczas były obawy, że elektrownia – wraz z zapora i Jeziorem Czorsztyńskim – przejedzie w prywatne ręce. Ostatecznie prywatyzacji nie będzie. Skarb Państwa, do którego w całości należy elektrownia, chce wnieść swoje udziały w ZEW do Grupy Azoty.
Ministerstwo Aktywów Państwowych 12 września poinformowało zarząd powiatu nowotarskiego, że Grupa Azoty wystąpiła do resort ws. integracji kapitałowej ZEW-u, ponieważ spółka ta wpisuje się w strategię Grupy zakładającą m.in. transformację energetyczną w kierunku odnawialnych źródeł energii. - Po stronie Ministerstwa będą prowadzone analizy dotyczące potencjalnej integracji kapitałowej ZEW Niedzica w ramach Grupy Azoty – informuje resort.
Ministerstwo w piśmie do zarządu powiatu nowotarskiego dodało, że Azoty współpracują z lokalnymi władzami „wspierając rozwój gospodarczy lokalnych społeczności”. To zdaniem resortu pokazuje, że integracja ZEW z Azotami powinna zapewnić kontynuację dotychczasowego podejścia do zadań związanych z misją i rolą ZEW w ochronie przeciwpowodziowej, gospodarki wodnej, ochronie środowiska i obronności.
Samorządowcy obawiają się jednak, że kwestie współpracy na rzecz rozwoju turystyki zostaną odsunięte na drugi plan – na rzecz produkcji energii elektrycznej.
- Tymczasem zapora w Niedzicy była budowa głównie jaki ochrona przeciwpowodziowa. Funkcja produkcji prądu jest niejako dodatkowa – tłumaczy Krzysztof Faber, starosta nowotarski.
I dodaje, że lokalna ludność poniosła duże wyrzeczenia w trakcie budowy zapory. M.in. mieszkańcy całej wsi Maniowy zostali przesiedleni, a wieś została zalana.
- Tereny zalana wodami Jeziora Czorsztyńskiego zostały nabyte w trybie wywłaszczenia, gdzie celem publicznym uzasadniającym przyjęty tryb była ochrona terenów przed powodzią – czytamy w rezolucji rady powiatu nowotarskiego.
Samorządowcy dodają, że wokół jeziora powstało mnóstwo działalności gospodarczych nastawionych na turystykę. - Jezioro Czorsztyńskie to dobro wspólne, która powinno służyć ogółowi społeczeństwa i nie może być postrzegane wyłącznie jako generator dochodu dla podmiotu zarządzającego elektrownią wodną – piszę zarząd powiatu.
I apelują, by Skarb Państwa podejmował decyzje z poszanowaniem najważniejszego interesu lokalnej społeczności - ochrony przeciwpowodziowej. - Ochrona ta musi pozostać w rękach publicznych. Obserwując częste w ostatnich latach powodzie w naszym regionie, skala strat jakie mogą wywołać, może szybko przekroczyć korzyści finansowe wynikające z przekształceń własnościowych - tak kończy się rezolucja rady powiatu.
Rezolucja została wysłana do premiera Mateusza Morawieckiego, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, wojewody małopolskiego Łukasza Kmity, do marszałka małopolskiego Witolda Kozłowskiego i do parlamentarzystów z terenu Podhala.
- Niezależnie od tego będziemy apelowali o spotkanie w tej sprawie, także z przedstawicielami Grupy Azoty, by porozmawiać o przyszłości – mówi Krzysztof Faber.
Zatopione Skawce. Wieś na dnie Jeziora Mucharskiego. Tam kie...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
