https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

NIK: Nowy Sącz zaniżył dotacje dla niepublicznych przedszkoli

Wojciech Chmura
W Miejskim Przedszkolu nr 14 dzieci bawią i uczą metodą Marii Montessori.
W Miejskim Przedszkolu nr 14 dzieci bawią i uczą metodą Marii Montessori. fot. Wojciech Chmura
Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, która badała przydział dotacji na przedszkola niepubliczne w Nowym Sączu w latach 2011-2013, urzędnicy ratuszowi zaniżyli kwotę przekazaną tym placówkom o 3,2 mln zł.

Upubliczniony teraz raport NIK wzbudził emocje we wszystkich 22 sądeckich przedszkolach niepublicznych. Od dawna podejrzewano tam miasto o zaniżanie dotacji. Teraz dyrektorzy tych placówek mają dowody na piśmie.

- Od dawna myśleliśmy, że władze oświatowe tak ustalają koszty, aby dotacja była dla nas jak najniższa - podkreśla Danuta Wiercioch, dyrektorka niepublicznego przedszkola "Danapis".

Wiceprezydent Bożena Jawor widzi sprawę odmiennie. - Dane pokontrolne świadczą, że Nowy Sącz łoży na przedszkola dużo pieniędzy. Nie zgodziliśmy się z wnioskami raportu NIK dotyczącymi naruszenia przez nas dyscypliny finansowej - mówi.

Zasady dotowania przedszkoli niepublicznych wyłożone w ustawie o szkolnictwie wydają się jasne. Mają one otrzymać 75 proc. tych pieniędzy, jakie samorząd łoży na przedszkola. Innymi słowy: trzy czwarte środków przypadających na głowę "publicznego" przedszkolaka ma dostać niepubliczny. W zestawieniu 21 kontrolowanych przez NIK gmin Nowy Sącz tę średnią np. za 2012 rok ma wysoką, bo aż 593 złote na dziecko (przy rozpiętości od 312 do 696 zł dotacji). Nie tu jednak jest pies pogrzebany.

NIK, bazując na ustawie, uznał, że sądeccy urzędnicy popełnili błąd, nie wliczając do ogólnej sumy kosztów prowadzenia przez jednostki miejskie przedszkolnych oddziałów integracyjnych z dziećmi niepełnosprawnymi. Jest to opieka droga, wymagająca nauczyciela wspomagającego i zajęć indywidualnych. Przedszkola niepubliczne takich grup nie prowadzą.

Według skarbnik miejskiej Jadwigi Kusiak, naliczanie przez samorząd pieniędzy dla przedszkoli niepublicznych bazuje na wykładni MEN z 2005 roku mówiącej, by nie brać pod uwagę integracji w naliczaniu dla nich pieniędzy.

- To tylko wykładnia resortu, która nie jest obowiązującym zapisem prawnym - uważa pełnomocnik przedszkoli niepublicznych, mec. Lucyna Gąsiorowska. A wiceprezydent Jawor podkreśla, że skoro odwołanie miasta od decyzji NIK zostało odrzucone, urzędnicy wliczają już w koszty funkcjonowanie oddziałów integracyjnych. I dodaje: - Ofiarą niejasnego prawa padł nie tylko Nowy Sącz. W tej kwestii prawo powinno być zmienione, co zresztą podziela sam NIK.

Decyzja Izby jest podstawą dla niepublicznych placówek, by dochodzić 3,2 mln zł w sądzie.

- Nie wykluczam tej drogi, żeby odzyskać nasze pieniądze - mówi Danuta Wiercioch. W przyszłym tygodniu właściciele placówek niepublicznych mają się spotkać i zdecydować.

Nie zanosi się na to, że miasto im je odda bez walki. - Nie mamy zamiaru dawać ekstra tych 3,2 mln zł przedszkolom niepublicznym - twierdzi Bożena Jawor.

MEN komentuje
W związku z licznymi wątpliwościami dotyczącymi dotacji do przedszkoli niepublicznych, prezydent Nowego Sącza Józef Antoni Wiktor wystosował w marcu 2005 roku do ministra edukacji prośbę o interpretację ustawy oświatowej w tym zakresie. Odpowiedź nadesłał ówczesny dyrektor departamentu ekonomicznego wspomnianego ministerstwa: "Podstawą do ustalenia wysokości dotacji dla dzieci uczęszczających do przedszkola niepublicznego, które nie jest przedszkolem integracyjnym lub specjalnym, powinny być wydatki bieżące ponoszone w przedszkolach publicznych. W opinii Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu brak jest uzasadnienia, aby do ustalenia wysokości dotacji dla przedszkola niepublicznego były brane pod uwagę wydatki bieżące ponoszone przez przedszkola publiczne, integracyjne lub specjalne".

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
sylwia
w przedszkolu Danapis? Przepraszam, ale jako podatnik nie zgadzam się by 3/4 dotacji przeznaczonych było na przedszkola PRYWATNE! One same na siebie potrafią zarobić, prawda??
r
ryjek
zanim kontrolował nik to co roku budżet samorządu sprawdza rio, i co tego nie widzieli?
t
tadeo
Urzędnik wie lepiej od NIK ??? to chyba tylko w tym kraju. Sprawę przekazać do Prokuratury niech ustali czy urzędnik jest tak mądry za jakiego sie uważa, a jak nie to zgodnie z prawem ukarać.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska